aktualizacja 

Wywalczyła odszkodowanie od PKP Intercity. Kwota może zdziwić

23

Dziennikarka "Faktu" opisała swoją podróż z Krakowa do Łodzi pociągiem PKP Intercity. Skład dotarł na miejsce spóźniony o 243 minuty, czyli w nocy z niedzieli na poniedziałek. Kobieta złożyła wniosek o odszkodowanie, który został pozytywnie rozpatrzony. Dziennikarka wyjaśniła, jak długo trwała cała procedura i ile dokładnie pieniędzy trafi na jej konto.

Wywalczyła odszkodowanie od PKP Intercity. Kwota może zdziwić
Wywalczyła odszkodowanie od PKP Intercity. Kwota zadziwia (Getty Images, Artur Widak)

W niedzielę, 7 stycznia dziennikarka "Faktu" wracała składem PKP Intercity z Krakowa do Łodzi. Pociąg ze stolicy Małopolski miał wystartować o godz. 19.24 i przyjechać na miejsce około 22.30.

Jednak przez awarię taboru dotarła o 4 godziny później. Pasażerowie w ramach rekompensaty dostali batoniki i butelki z wodą, które były rozdawane przez pracownika Warsu.

Z relacji dziennikarki wynika, że w czasie podróży pasażerom puszczały nerwy. Na przykład jedna z kobiet pokłóciła się z mężem przez telefon, a inna ze stresu się popłakała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 26-letnia dziewczyna Żabsona o zarobkach i inwestycjach: "Mam już cztery działki"

Aby otrzymać odszkodowanie finansowe z tytułu opóźnienia pociągu trzeba było wystąpić o nie do spółki. Są dwie opcje:

  1. Można złożyć papierowy wniosek, w którym podaje się swoje podstawowe dane (imię nazwisko, adres), adres e-mail i telefon, informacje o pociągu (numer pociągu, datę przejazdu, godz. i stację wyjazdu i przejazdu) oraz wskazuje się przyczyny zgłoszenia (w tym przypadku odszkodowanie z tytułu opóźnienia pociągu. W formularzu jest też miejsce na rozpisanie się. Należy też zamieścić numer konta bankowego. Należy go przesłać pocztą na adres: "PKP Intercity" S.A., "Reklamacje", Aleje Jerozolimskie 142 A, 02-305 Warszawa.
  2. Można też zrobić to przez uproszczony formularz udostępniony na stronie PKP Intercity.

Odpowiedź PKP

Dziennikarka gazety wybrała drugą opcję. "Wniosek o odszkodowanie z tytułu opóźnienia złożyłam do PKP jeszcze tego samego dnia, czyli 8 stycznia br. Odpowiedź przyszła we wtorek, 23 stycznia br., czyli 2 tygodnie i jeden dzień po jego złożeniu" - przekazała.

Na początku otrzymanej wiadomości specjalista poinformował kobietę o tym, w jakiej wysokości obowiązują rekompensaty. Otóż 25 proc. należności za przejazd opóźnionym pociągiem należy się gdy opóźnienie wyniesie od 60 min do 119, a 50 proc., gdy opóźnienie wyniesie od 120 min lub więcej.

Zaznaczył także, że "nie jest ono wypłacane, gdy jego wartość dla jednej osoby jest mniejsza niż 16 zł".

W związku z tym, że pociąg z Krakowa do Łodzi był opóźniony ponad 240 minut i dziennikarka zapłaciła za bilet 56 zł 96 gr. PKP Intercity podjęła decyzję, że wypłaci jej odszkodowanie w kwocie 28 zł 48 gr. Pieniądze mają trafić na konto kobiety w ciągu 14 dni roboczych od daty decyzji.

Przykro nam z powodu niedogodności związanych z opóźnieniem pociągu - dodał na koniec dokumentu pracownik PKP Intercity.

Źródło: FAKT

Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Szykuje się skandal w Toruniu. Będą protestować. "Stop relokacji migrantów"
Donald Trump wywołał kontrowersje. Ominie konstytucje?
Polityk USA szokuje ws. Polski. Ujawnił plan Trumpa?
Opłakany stan grobu dziadka Citroena. Jest pochowany w Warszawie
Hamas planował atak terrorystyczny z Turcji. Izrael go udaremnił
Jak gotować jajka? Naukowcy mają nowy sposób
Złożyli reklamację. Gmina odpowiada. Nagranie ze śmieciarki
Barron Trump z luksusowym zegarkiem w Nowym Jorku. Jest wart fortunę
Właściciel kota otrzymał SMS-a. "Doznał szoku"
Zauważyłeś to na iglakach? Działaj szybko
Tyle zarobiła na korcie Iga Świątek. Suma robi wrażenie
Polscy pięściarze gotowi na Puchar Świata. Szeremeta poznała rywalkę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić