"Dziadek, walcz, kocham cię". Wzruszająca scena pod szpitalem

Wzruszający widok przed szpitalem w Lublinie. "Dziadek, walcz, kocham cię" – napisano na kolorowym banerze, przygotowanym przez rodzinę leczonego w placówce pacjenta. Bliscy hospitalizowanych osób znaleźli kreatywny sposób na pokonanie zakazu odwiedzin. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Wzruszający plakat, który pojawił się pod szpitalem.Wzruszający plakat, który pojawił się pod szpitalem.
Źródło zdjęć: © Twitter, Google Maps

Pan Ryszard jest pacjentem Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. W niedzielę cała rodzina przyjechała do niego aż z Bytomia, by wesprzeć go w walce z chorobą. Pokonali w tym celu 400 kilometrów. "Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby w takiej chwili tata był sam" – mówi pani Elżbieta, córka pacjenta, w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

Lublin. Wzruszający gest rodziny pacjenta

Przed budynkiem placówki bliscy pacjenta zawiesili baner z podnoszącym na duchu hasłem: "Dziadek walcz, kocham cię". W związku z pandemią w szpitalach obowiązuje teraz zakaz odwiedzin. Rodzina nie chciała, by pan Ryszard czuł się w klinice samotny.

Pandemia jest wyjątkowo ciężka dla chorych w szpitalu. Nie mogą zobaczyć się z bliskimi, wziąć ich za rękę, bo jest zakaz odwiedzin. Myślę, że wielu boi się samotności. Mój tata bardzo przeżywał, że nie może się z nami zobaczyć. W rozmowach przez telefon cały czas łamał nam się głos. Przyjechaliśmy więc do Lublina – mówi pani Elżbieta w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

To była prawdziwa wyprawa. W odwiedziny wybrało się łącznie aż 12 osób, w tym dzieci i wnuki pacjenta. Rodzina musiała zabrać się do Lublina trzema autami. Uroczy baner samodzielnie przygotowały wnuki pana Ryszarda. Gest wzruszył nawet pracowników szpitala.

Pani Elżbieta dodaje, że jej ojciec jest już po operacji. Pacjent podobno czuje się dobrze. Rodzina ma nadzieję, że pan Ryszard na święta będzie mógł wrócić do domu.

Premier skrytykował prywatną służbę zdrowia. "To dziwne słowa. Nie na miejscu"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę