YouTube zablokował popularny kanał pro-life LifeSiteNews i usunął filmy, które się na nim pojawiały. Założyciele kanału nazywają to "wielką cenzurą" i przekazują, że będą dalej działać w internecie, ale na innych platformach.
Kanał pro-life znika z YouTube
YouTube właśnie całkowicie usunął kanał YouTube LifeSiteNews. To nie jest tymczasowa blokada, każdy z naszych filmów zniknął całkowicie - poinformowano w środę na LifeSiteNews.
LifeSiteNews zachęca do oglądania filmów na Rumble, konkurencji YouTube preferowanej przez konserwatywnych odbiorców. Jak przekonują twórcy, utracono dostęp do "ponad 300 000 obserwujących".
Na szczęście mamy kopie zapasowe wszystkich naszych filmów, ale oznacza to, że setki tysięcy ludzi utraciły dostęp do naszych prawdomównych treści - napisali autorzy w artykule wyjaśniającym, co się stało.
Wcześniej YouTube zawiesił kanał LifeSite na tydzień ze względu na szerzenie "kłamstw medycznych" i dezorientowanie odbiorców. Na LifeSite wystąpił dr Roger Hodkinson, dyrektor generalny i dyrektor medyczny Western Medical Assessments, który powiedział, że pandemia koronawirusa to "całkowicie bezpodstawna histeria publiczna napędzana przez media i polityków".
Lekarz dodał, że reakcja mediów i polityków była "największą mistyfikacją, jaką kiedykolwiek wymyślono", a maseczki są "całkowicie bezużyteczne". Na kanale, a także portalu przeważają wiadomości skrajnie konserwatywne, o aborcji, religii czy rodzinie. W wielu artykułach można znaleźć ślady teorii spiskowych i negowanie wiadomości dotyczących koronawirusa.