36-letni Brandon Ashur, znany w Internecie jako Bashurverse lub Toasty Time, na YouTube miał ok. 1,6 mln subskrybentów. Nie ukrywał, że szczepić się nie ma zamiaru i nie do końca wierzy w działanie preparatów. Później już relacjonował fanom przebieg rozwijającej się dramatycznie szybko choroby.
7 sierpnia uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa. Przebieg choroby relacjonował na Twitterze, gdzie obserwuje go 330 000 osób. Cztery dni po usłyszeniu diagnozy umieścił posta, w którym przestrzegał, że przebieg zakażenia nie należy do przyjemnych i nie poleca chorować na COVID-19. Po tygodniu chorowania był już w szpitalu z zakrzepami i zapaleniem płuc.
17 sierpnia wrzucił na Instagrama zdjęcie z podpisem "mam nadzieję, że to przeżyję". Później, w ostatnim już poście, zaapelował do fanów o przyjęcie swojej dawki szczepienia.
Proszę, przyjmij szczepienie, którego tak bardzo nie chcesz. Nie będę kłamać, byłem bardzo bliski śmierci, teraz powoli walczę - mówił jego ostatni post na Twitterze 23 sierpnia.
Według Newsweeka, jego siostra, Anesa Ashur, podzieliła się wiadomością o jego śmierci na swojej stronie na Facebooku. Niestety, apel o przyjęcie swojej dawki szczepienia okazał się ostatnim apelem, jaki youtuber wygłosił do swoich fanów.