Policjanci skarżyskiej drogówki w ramach akcji "Bus-truck" zwracali szczególną uwagę na właściwe przewożenie ładunku i osób. Jeden z zatrzymanych wprawił patrol w osłupienie.
Z bagażnika volkswagena golfa wystawały nogi pasażera
Policjanci nie kryli zdumienia, kiedy na ulicy Niepodległości w Skarżysku zauważyli volkswagena golfa, jadącego z podniesioną klapą bagażnika. W środku widać było lodówkę, a obok niej siedzącego mężczyznę, którego nogi prawie dotykały jezdni.
Mimo, że pasażer przestrzegał reguł sanitarnych (miał założoną maseczkę), funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli - relacjonuje Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Dziwny i niebezpieczny sposób podróżowania pasażera nie wynikał z braku miejsca. Mężczyzna mógł usiąść obok kierowcy, którym był 64-leni mieszkaniec Skarżyska. Pasażer tłumaczył jednak, że siedząc w bagażniku, miał asekurować lodówkę. Co ciekawe, przewożona lodówka była zabezpieczona przed wypadnięciem.
Nie obyło się bez 200-złotowej kary. Za kierowanie pojazdem w sposób stwarzający zagrożenie dla osób przewożonych w aucie, kierowca golfa został ukarany mandatem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.