Łącznie przy al. Niepodległości wycięto 53 drzewa, głównie lipy i topole. Mieszkańcy miasta kierują pretensje do Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie. Przedstawiciele MZDiT wskazują jednak, że decyzja zapadła w instytucji spoza miasta.
Przeczytaj także: Lubuskie. Kradł drewno. Mężczyzna gorzko pożałował
Wycinka drzew w Częstochowie. Mieszkańcy oburzeni
"Wirtualna Polska" ustaliła, że zgoda została udzielona przez Urząd Gminy Olsztyn oraz Śląski Urząd Marszałkowski w Katowicach. Jednak prośbę mieli złożyć właśnie przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie. Czytelnicy portalu wyrażają obawy, że decyzja była podyktowana planami budowy pasażu handlowego.
Przeczytaj także: Dramat podczas interwencji. Policjant dostał butelką w głowę
Przy alei Niepodległości powstał nowy pasaż handlowy. Wcale by nas to nie zdziwiło, gdyby to właśnie inwestor kazał miastu pozbyć się drzew, które zasłaniają sklepy. Dlaczego wycinka nie była poprzedzona żadnymi konsultacjami społecznymi? Czy mieszkańcy nie mają już nic do powiedzenia? - "Wirtualna Polska" cytuje treść wiadomości od czytelnika.
Przeczytaj także: Częstochowa. Zrobiła to w ogródku piwnym. Przyłapała ją kamera. Kobiety szuka policja
W sprawie zabrał głos Maciej Hasik, rzecznik prasowy MZDiT. Jak wyjaśnił, przed podjęciem decyzji instytucja przeprowadziła dogłębne analizy. Na ich podstawie wywnioskowano, że wycinka drzew będzie najwłaściwszym rozwiązaniem.
Pozwolenie w tym temacie było bezpośrednio podyktowane realizacją inwestycji budowlanej prywatnego inwestora i w części złym stanem drzewostanu. Decyzja ta jednocześnie umożliwi przebudowę układu drogowego w obrębie tego terenu (...) - cytuje treść oświadczenia Macieja Hasika "Wirtualna Polska".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.