Ciężko uzbrojeni funkcjonariusze włamali się do drzwi rzekomego komercyjnego laboratorium narkotykowego. Przejęli wartą 3 miliony dolarów metaamfetaminę i heroinę, a także siedem sztuk broni palnej i 153 000 dolarów w gotówce.
Była jednak jedna rzecz, która szczególnie zwróciła ich uwagę. Chodzi o dwukilogramową świecę, taką, jaką można dostać w popularnej sieci Kmart. Okazało się, że jest nasączona metaamfetaminą!
To ostatnimi czasy bardzo popularna taktyka przemycania narkotyków, ponieważ wosk doskonale ukrywa niebezpieczną substancję. Zapoczątkował ją meksykański kartel, a udało się ich na tym przyłapać parę lat temu.
Odpowiedzą przed sądem
45-letni mężczyzna z Gold Coast i 30-letni mężczyzna z East Toowoomba zostali aresztowani po serii oskarżeń m.in. o "produkcję niebezpiecznego narkotyku", bezprawne posiadanie broni, posiadanie mienia podejrzanego o pochodzenie z przestępstwa, posiadanie podejrzanych rzeczy i dwa zarzuty posiadania niebezpiecznego narkotyku.
Okazało się, że mężczyźni powiązani są z gangiem motocyklowym Hells Angels. Grozi im po 25 lat więzienia.
Policja w Miriam Vale z kolei zatrzymała 31-latka, również podejrzanego o współpracę z gangiem. Po przeszukaniu pojazdu wyszło na jaw, że mężczyzna wiózł 151 000 dolarów w gotówce.
Dowódca narodowego oddziału przeciw gangom, Andrew Donoghoe, powiedział, że nalot ten jest wielkim przełomem, który uratuje życie wielu osobom. Skonfiskowano aż 8,5 kg narkotyków.