Remont nie był położeniem nowej drogi, a jedynie wyremontowaniem tej już istniejącej. Wykonawca w karkołomny sposób omijał m.in. drzewa. To jednak nie koniec absurdów. Wiele posesji zostało niemal odciętych od chodnika. Aby się na niego dostać, trzeba zrobić spory krok w górę - za nasyp i potężny krawężnik. O wyjeżdżaniu samochodem z podwórka w takich warunkach nawet nie ma co myśleć.
Urzędnicy utrzymują, że...nie ma kogo obwiniać o błędy przy remoncie ulicy, bo tego błędu nie było! Jednocześnie Zarząd Inwestycji Miejskich w Łodzi zapewnia, że...bubel naprawi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każdy zjazd będzie analizowany osobno, tak aby ten dyskomfort zniwelować - mówiła Małgorzata Loeffler "Faktom TVN".
Mimo tych zapewnień urzędnicy nadal utrzymują, że remont ulicy Morgowej zakończy się w terminie, czyli w styczniu 2023 r.
Za wysokie progi na łodzian nogi?
Internet zalały komentarze mieszkańców miasta. Niektórzy zapewniają, że nie zaleje za to ulicy, bo to przecież nic innego, jak innowacyjne rozwiązanie zastępowania studzienek odpływami prosto na...posesje.
Zapytam grzecznie: kiedy ktoś za takie błędy wyleci z paragrafem? No włosy się jeżą co może jeszcze się omsknąć.... Strach pomyśleć! - napisała na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie Katarzyna.
Tak to jest jak projektuje osoba, która nie ma zielonego pojęcia o budowie dróg. Swoją wiedzę uzyskuje z książek a nie raczy przejechać się na plac budowy i dobrze wymierzyć teren(...) - wtóruje Katarzyna.
Niektórzy usiłowali znaleźć zastosowanie dla tego bubla drogowego.
Trzeba na to popatrzeć okiem dziecka. W zimę będzie się zjeżdżało z ulicy prosto do furtki. Może na sankach? Może na pudełku do pizzy? Każdego dnia inne możliwości. A nie tylko narzekać i narzekać - ironizuje Wojtek.
Faktycznie, jeśli zima nastąpi, to "wjazd" na posesję może być wymarzoną zabawą dla dzieciaków. Problem w tym, że zanim dorosną aby jeździć na sankach, są wożone w wózku. A wózkiem na ten karkołomny chodnik i ulicę nie sposób wyjechać.