Rusza proces księdza z "Zabawy w chowanego". Arkadiusz H. został w filmie oskarżony przez trzech dorosłych dziś mężczyzn o molestowanie seksualne. Później zgłosiło się więcej ofiar, w sumie przesłuchano aż osiem osób - siedmiu mężczyzn i kobietę.
Tuż po premierze zgłosił się mężczyzna, który również był ministrantem w parafii w Koźminie Wielkopolskim. Arkadiusz H. miał dopuścić się molestowania go w latach 80.
Wszystkie sprawy jednak uległy już według prawa przedawnieniu, mimo uznania poszkodowanych wiarygodnymi. W jednym przypadku jednak duchownemu zostały postawione zarzuty.
Prokurator zarzucił oskarżonemu H., że pomiędzy wrześniem 1998 a majem 2000 r. w Pleszewie z góry powziętym zamiarem dopuścił się co najmniej kilkunastu przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę 15-letniego pokrzywdzonego. W toku postępowania zgromadzono obszerny materiał, pozyskano również opinie biegłych – mówił we wrześniu rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Chodzi o Bartłomieja Pankowiaka, który opowiedział swoją historię w filmie braci Sekielskich. Arkadiusz H. został przesłuchany, jednak nie przyznał się do zarzutów.
Czytaj też: Pokojowa Nagroda Nobla. Polska kandydatura
Według pełnomocnika ofiary, wielu nieszczęść można by uniknąć gdyby sprawy te nie były zamiatane pod dywan przez biskupów.
Na ławie oskarżonych poza księdzem H. powinni siedzieć również biskup Edward Janiak i biskup Stanisław Napierała, dzięki którym H. mógł robić, co tylko chciał i czuć się całkowicie bezkarnie - powiedział pełnomocnik ofiary mecenas Artur Nowak.
Proces duchownego rozpocznie się we wtorek 2 marca o godz. 9 w Sądzie Rejonowym w Pleszewie. Księdzu H. grozi do 12 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.