Zabił ciężarną kobietę. 61-latek uciekał z miejsca innego wypadku

Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. Pijany kierowca będący dodatkowo pod wpływem narkotyków potrącił czteroosobową rodzinę w Lubieni. W wyniku wypadku zginęła 32-latka w zaawansowanej ciąży. Okazało się, że sprawca uciekał z miejsca innego wypadku, który spowodował w pobliskiej miejscowości. 61-latek został aresztowany.

Wypadek Lubieni
Wypadek w Lubieni
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 1 września w miejscowości Lubienia (woj. świętokrzyskie). Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, na drodze krajowej nr 9 samochód osobowy wjechał w czteroosobową rodzinę, która szła chodnikiem.

Potrącone zostały dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci w wieku około 5 lat. Maluchom na szczęście nic się nie stało, 27-letni mężczyzna w wyniku zdarzenia został ranny. W najgorszym stanie była 32-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Niestety, jej życia nie udało się uratować.

Pomimo próby uratowania przez ratowników LPR oraz ZRM dziecka, jego również nie udało się uratować - przekazał rzecznik prasowy strażaków z Kielc st. kpt. Bajur w rozmowie z WP.

Z ustaleń policjantów wynika, że kierowca citroena nagle stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie na chodnik. Kierowca w wydychanym powietrzu miał ponad promil alkoholu. Badania wykazały także, że w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem narkotyków.

Kierowca uciekał z miejsca innego wypadku

Na jaw wychodzą nowe, szokujące fakty w sprawie. Okazało się, że zaledwie kilkanaście minut przed spowodowaniem wypadku w Lubieni, 61-latek doprowadził do kolizji w sąsiedniej miejscowości Młynek. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.

Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące - podaje "Dziennik Wschodni" Grozi mu nawet do 14 lat pozbawienia wolności.

Potrącony pieszy zrobił salto w powietrzu. Koszmarny wypadek w Zielonej Górze

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę