Do tej zbrodni doszło w Legnicy w nocy z 16 na 17 kwietnia 2024 roku. 36-latek włamał się do domu jednorodzinnego przy ul. Struga. Zaatakował nożem 37-letnią kobietę, a później jej 14-letnią córkę.
Czytaj więcej: Katarzyna W. wychodzi z więzienia? Nowe fakty o matce Madzi
Jak informuje "Fakt", matka zmarła na miejscu z powodu poważnych obrażeń, jej córka trafiła do legnickiego szpitala, gdzie lekarze przez kilka tygodni walczyli o jej powrót do zdrowia. Trzecią z poszkodowanych osób była kobieta, która również przebywała w domu. To ona ruszyła na pomoc zaatakowanym osobom. Starcie z włamywaczem przypłaciła jedynie niegroźną raną łokcia. Krzykiem przepłoszyła napastnika z domu.
Policjanci zatrzymali włamywacza. Odmówił składania zeznań, nie chciał rozmawiać z policją i prokuratorem. Był znany dolnośląskim mundurowym. Ma na koncie liczne kradzieże i włamania. W przeszłości dusił również własną matkę. Kobietę w ostatniej chwili uratowali sąsiedzi. Gdy trafił do aresztu, uderzył metalowym krzesłem współosadzonego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włamywacz z Legnicy nie trafi do aresztu. Jest decyzja
Obserwacja psychiatryczna Wiktora R. trwała osiem tygodni. Biegli stwierdzili u podejrzanego zaburzenia typu maniakalnego i uzależnienie od środków odurzających — informowała w rozmowie z reporterem "Faktu" Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Opinia biegłych psychiatrów jest jednoznaczna. W chwili ataku Wiktor R., miał całkowicie zniesioną poczytalność.
Wobec podejrzanego orzeczono środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym oraz w postaci terapii uzależnień. Środki zabezpieczające orzeka się bez wskazania terminu, na który mają być stosowane, a czas ich trwania zależny jest od stanu zdrowia psychicznego osoby, wobec której taki środek orzeczono — informuje "Fakt" sędzia Marek Poddębniak, wiceprezes Sądu Okręgowego w Legnicy.
Początkowo 36-latkowi postawiono zarzut zabójstwa pani Wiktorii i usiłowanie zabójstwa jej 14-letniej córki Weroniki, a u trzeciej poszkodowanej spowodowanie lekkich obrażeń ciała.