Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zabiła kochanka mieczem samurajskim? Niebawem stanie przed sądem

32

O tej tragedii mówiła cała Polska. Adam Ś. z Łodzi (woj. łódzkie) był kolekcjonerem broni białej. Zdaniem prokuratury mężczyzna zginął z rąk partnerki, Joanny Rz. Kobieta w szale chwyciła za miecz samurajski i zadała nim mężczyźnie wiele ciosów.

Zabiła kochanka mieczem samurajskim? Niebawem stanie przed sądem
Zabiła kochanka za pomocą miecza samurajskiego. Niebawem stanie przed sądem. (Policja)

Dramat miał miejsce w nocy z 18 na 19 września 2020 roku, w kamienicy przy ul. Bema w Łodzi. 69-latek, jako kolekcjoner trzymał w mieszkaniu kilka sztuk broni białej. Na ścianach wisiały m.in. maczety czy miecze samurajskie.

Zabiła kochanka mieczem samurajskim. Teraz stanie przed sądem

Feralnego dnia mężczyznę odwiedziła Joanna Rz. Wówczas 50-letnia kobieta bardzo się zdenerwowała na bałagan panujący w lokalu. Zdaniem śledczych w czasie kłótni chwyciła za miecz samurajski, a potem maczetę i zadała Adamowi Ś. wiele ciosów.

Następnie sprawczyni zaalarmowała służby ratunkowe. Ranny mężczyzna wykrwawiał się i był półprzytomny. Resztkami sił wyznał mundurowym, że napadło go trzech mężczyzn. Słowa te potwierdziła 50-latka, twierdząc, że była wówczas z psem na spacerze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Reutlingen: uchodźca z Syrii zabił maczetą kobietę w ciąży i ranił dwie osoby

Poszkodowany trafił na sygnale do szpitala. Pomimo ogromnych starań lekarzy, jego życia nie udało się ocalić. Zmarł dwa dni po ataku. Śledczy nie wierzyli w tłumaczenia zaatakowanego. Szukali dowodów na Joannę Rz., ale ich nie znaleźli. Umorzyli więc postępowanie w sierpniu 2021.

Wciąż jednak się nie poddawali. Analizowali krok po kroku sprawę. Zebrali nowe dowody. Jeden z najważniejszych - to nagranie z monitoringu. Potwierdziło ono, że w czasie, gdy katowano 69-latka, kobieta nie opuściła mieszkania. Nikt inny też do niego nie wchodził.

Policjanci zatrzymali Joannę Rz. w styczniu 2023 roku. Nie kryła zdziwienia. Przewieziono ją i osadzono w zakładzie karnym nr 1 w Łodzi. Właśnie śledczy wysłali do sądu akt oskarżenia przeciw kobiecie.

Niebawem 50-latka stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi jej kara nawet dożywotniego więzienia.

Oskarżona nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień - powiedziała dla "Super Expressu" Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty.
Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić