Szczecin. Rusza proces kanibali
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w Sądzie okręgowym w Szczecinie rusza proces czterech mężczyzn, którzy są podejrzani o zabicie i zjedzenie człowieka. Piąty zmarł przed rozpoczęciem śledztwa w 2017 roku. Po jego śmierci policja dostała maila z informacjami dotyczącymi okrutnej zbrodni. Ruszyło więc śledztwo.
Zachodniopomorskie. Okrutne zabójstwo pod Choszcznem
Według śledczych podejrzani mieli w 2002 roku uwięzić mężczyznę we wsi pod Choszcznem (zachodniopomorskie). Następnie mieli zabić ofiarę "ze szczególnym okrucieństwem", odciąć części ciała, upiec i częściowo zjeść.
Nie wiadomo, kim była ofiara. Do tej pory nie znaleziono szczątków mężczyzny, który miał zostać zjedzony przez podejrzanych. Śledczy dysponują jednak zeznaniami świadka i wyjaśnieniami podejrzanego Rafała O.
Zjedzenie ofiary miało przymusić do milczenia
Sprawa jest przerażająca.
Znane nam są opisy w prasie, że mamy tutaj do czynienia z "ohydną zbrodnią". To prawda, ale trzeba pamiętać, kogo dotyczy ta ohydna zbrodnia. Pewne też bulwersujące społeczeństwo fakty, które w tej sprawie występują, nastąpiły już po popełnieniu zbrodni zabójstwa, chodzi bowiem o kanibalizm. Trzeba też pamiętać, czemu miało to służyć – jedzenie szczątków ludzkich miało służyć temu, żeby każdą z osób, które były zamieszane w to zdarzenie – nie mówię, że brały w nim udział – na przyszłość przymusić do milczenia. I to chyba się po części udało - mówi w rozmowie z PAP sędzia Andrzej Olszewski.