Zachodniopomorskie. Dwa pociągi na tym samym torze. Tragedia wisiała w powietrzu!
To mogło zakończyć się tragicznie. Dwa pociągi znalazły się na jednym torze niedaleko Koszalina. Katastrofa była o włos. Na szczęście w tym przypadku skończyło się na strachu.
O zdarzeniu informuje polsatnews.pl. Ujawniono, że miało ono miejsce w czwartek po godz. 11:00 na jednotorowej linii Koszalin - Białograd, koło przystanku Niekłonice.
W odległości około 400 metrów od siebie zatrzymały się dwa pociągi dalekobieżne. Jeden to jadący z Koszalina do Szczecina pociąg relacji Olsztyn Główny - Szczecin Główny, a drugi - pociąg od strony Białogardu ze Szczecina do Olsztyna.
Czy karp śmierdzi mułem? Pojechaliśmy do hodowli ryb, by to sprawdzić
Nikomu nic się nie stało. Pociągi zjechały do stacji Koszalin. Linia kolejowa ok. 12:30 była przejezdna. Po niezbędnych ustaleniach i działaniach policji, po godz. 14:00 pociągi pojechały w dalszą drogę. Ze względu na sytuacje na linii, zmienioną trasą pojechał jeden pociąg dalekobieżny. Komisja szczegółowo ustala okoliczności zaistniałej sytuacji - poinformowało PKP, cytowane przez polsatnews.pl.
O krok od tragedii. Co tam się stało?
Wiele osób zadaje sobie teraz pytanie o to, dlaczego dwa pociągi jechały jednym torem. Dziennikarze Interii nieoficjalnie ustalili, że osoba prowadząca ruch pociągów popełniła błąd.
Sprawą zajmie się specjalna komisja. Całe szczęście, że udało się uniknąć tragedii. W tym przypadku skończyło się jedynie na sporych opóźnieniach.
Czytaj także: Koszmarny karambol na A4. Te zdjęcia przerażają