"Zachowanie woźnicy skandaliczne". Koń uderzył w przejeżdżające auto

W Poroninie doszło do kolizji auta osobowego z konnym zaprzęgiem. Stało się to w momencie, gdy wóz wyprzedzany był przez kolejne auto. Być może koń był przestraszony. - Chciałem wyegzekwować polisę ubezpieczeniową od woźnicy. Ten stwierdził że nie będzie się wracał do domu po żadną polisę - mówi turysta "Tygodnikowi Podhalańskiemu".

Koń uderzył w przejeżdżające auto.Koń uderzył w przejeżdżające auto.
Źródło zdjęć: © Facebook, Tygodnik Podhalański
Mateusz Kaluga

Turysta z Kalisza, Mariusz Chlebowski, wracał do domu po kilkudniowym wypoczynku w Poroninie. W trakcie podróży postanowił wrócić po pozostawiony w kwaterze płaszcz. Niestety, podczas powrotu doszło do kolizji z konnym zaprzęgiem.

Na filmie "Tygodnika Podhalańskiego" widać, że jedno z aut mija konny zaprzęg. Turysta z Kalisza postanowił powtórzyć manewr. Niestety, w tym czasie zwierzę uderzyło tylnymi kopytami w przejeżdżające auto. Przez uderzenie samochód ma niewielkie wgniecenia. Być może reakcja konia była spowodowana wcześniejszym strachem.

Jak widać na filmie, wyprzedzałem w sposób właściwy zaprzęg konny, niestety młody koń, który w mojej ocenie powinien być uczony ruchu ulicznego w innych warunkach (...) spłoszył się i tylnymi kopytami uszkodził mój samochód - mówi Mariusz Chlebowski "Tygodnikowi Podhalańskiemu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maja Hyży o Eurowizji 2025.

Mariusz Chlebowski opisał sytuację jako niefortunny zbieg okoliczności. - Stara zasada, jak coś zostawisz, to po to nie wracaj. Ja na kwaterze zostawiłem płaszcz i postanowiłem się cofnąć. No i pech chciał, że wracając po ten płaszcz przytrafił się ten zaprzęg - mówił Chlebowski.

Chciałem wyegzekwować polisę ubezpieczeniową od woźnicy. Ten stwierdził, że nie będzie się wracał do domu po żadną polisę. Poinformowałem go zatem, że powiadomię policję o zdarzeniu. No to usłyszałem, że on nie będzie czekał tutaj Bóg wie, ile czasu, bo on nie ma ochoty i oddalił się z miejsca zdarzenia, próbując mi wmówić, że to moja wina - cytuje tp24.pl Mariusza Chlebowskiego.

Poszkodowany w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że nie zgłosił od razu sprawy na policję ze względu na umówioną wizytę u lekarza. Zrobił to dopiero w Kaliszu. Mężczyzna podkreśla, że nie usłyszał nawet przeprosin od woźnicy. - To zachowanie woźnicy jest skandaliczne. Kierowcy powinni bardzo uważać na wyprzedzane zaprzęgi konne - mówi turysta.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba