Zabójstwo dziecka w Wilanowie
Makabryczna zbrodnia miała miejsce na początku września 2022 roku w jednym z mieszkań w warszawskiej dzielnicy Wilanów. Magdalena miała pokłócić się z mężem, który postanowił opuścić miejsce zamieszkania. Kobieta została sama z trójką dzieci.
W pewnym momencie 32-latka wzięła nóż i zaatakowała swoje pociechy. Zadała śmiertelne ciosy miesięcznej córeczce. Ciężko raniła dwóch synków w wieku 3 i 9 lat. Na miejsce mieli dotrzeć dziadkowie i stryj chłopców. Starszy z nich zaalarmował rodzinę, że matka chce ich zamordować. Kiedy bliscy przyjechali, rzucił im klucze przez okno. Razem z policją dostali się do mieszkania, ale Magdaleny już tam nie było. Uciekła na cmentarz. Błąkała się po okolicy. W końcu została schwytana przez policję. Początkowo przebywała w szpitalu. Następnie trafiła do aresztu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta została oskarżona o zabójstwo miesięcznej córki, usiłowanie zabójstwa synów i spowodowania u nich obrażeń na okres poniżej 7 dni. Przyznała się do popełnionych czynów. Złożyła obszerne wyjaśnienia.
Proces matki z Wilanowa
Jak podaje serwis i.pl, w środę (20 września) ruszył proces Magdaleny D.-M. Kobieta weszła na korytarz z butelką wody. Jak relacjonuje portal, próbowała zasłaniać twarz. Widać było jednak łzy w jej oczach. Obrońca kobiety złożył do sądu wniosek o wyłączenie jawności postępowania. Sąd przychylił się do tej prośby.
W postępowaniu będą ujawnione liczne i wrażliwe dane osobowe, a dotychczasowe znane sądowi publikacje medialne z pewnością wpływają negatywnie na małoletnich pokrzywdzonych - argumentowała sędzia.
Magdalenie D.-M za popełnione czyny grozi dożywocie.
Czytaj także: Pokazał środkowy palec kierującej fordem. Doigrał się