Szczątki niezidentyfikowanej kobiety zostały odkryte 15 listopada 1978 r. Były schowane pod liśćmi na leśnej drodze w niewielkim mieście Granby w stanie Massachussets. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta została zastrzelona mniej więcej cztery miesiące przed znalezieniem ciała.
Śmierć kobiety uznano za zabójstwo. Przez dziesięciolecia tożsamość ofiary pozostawała tajemnicą.
Kobieta, nazwana przez media "Granby Girl" - od nazwy miejscowości, w której znaleziono zwłoki, została pochowana w bezimiennym grobie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Badania DNA pozwoliły zidentyfikować ofiarę zabójstwa sprzed 45 lat
W marcu 2022 r. laboratorium kryminalistyczne w Teksasie uzyskało profil genetyczny "Granby Girl". Na podstawie DNA zidentyfikowano kobietę z Maryland, która prawdopodobnie była z nią spokrewniona. Krewna powiedziała policji, że jej ciotka zaginęła w latach 70. i podała śledczym dane jej dwóch synów.
Jeden z nich, Matthew Dale, potwierdził, że jego matka Patricia Ann Tucker zaginęła w 1978 roku. Porównanie DNA mężczyzny z DNA "Granby Girl" dało 100 procent. zgodności w teście rodzic - dziecko - podaje BBC.
Dziękuję, że nigdy z niej nie zrezygnowaliście. Przynajmniej teraz, po 44 latach, mam kilka odpowiedzi. To dużo do przetworzenia, ale mam nadzieję, że zamknięcie może się rozpocząć już teraz - przekazał w oświadczeniu Matthew Dale, który w dniu zaginięcia matki miał zaledwie 5 lat.
Śledczy wskazują, że zidentyfikowanie ofiary zabójstwa sprzed prawie pół wieku było możliwe dzięki poczynionym przez lata postępom w kryminalistyce, a w szczególności w genealogii genetycznej. Nie zamierzają jednak spocząć na laurach, dopóki nie znajdą sprawcy zabójstwa.
Chociaż satysfakcjonujące jest ustalenie, kim naprawdę była "Granby Girl", śledztwo nie zakończy się, dopóki nie znajdziemy jej zabójcy - powiedział podczas konferencji prasowej pierwszy zastępca prokuratora okręgowego Northwestern Steven Gagne, cytowany przez BBC.