Ponad miesiąc temu Bill Gates przyznał, że spotkał się Jeffreyem Epsteinem na kilku kolacjach. Stwierdził, że chciał zebrać środki na prowadzoną wraz z żoną fundację. Ocenił jednak, że kontakty z finansistą były "ogromnym błędem".
Spędzałem z nim czas, dając tym samym kredyt zaufania. Popełniłem błąd – powiedział Bill Gates w wywiadzie dla CNN.
Bill Gates enigmatycznie o śmierci Epsteina. "Zawsze trzeba być ostrożnym"
Amerykańskie media donoszą, że mężczyźni wielokrotnie spotykali się w latach 2011-2014 w nowojorskiej rezydencji finansisty na Manhattanie. Bill Gates miał traktować te spotkania jako ucieczkę od swojego małżeństwa. Rzecznik założyciela Microsoftu zaprzecza jednak tym doniesieniom.
Teraz Gates został ponownie zapytany o swoje relacje z Epsteinem w programie PBS Newshour. Podkreślił, że ciągle żałuje tej znajomości. Dziennikarka Judy Woodruf postanowiła dopytać, czy miliarder wyciągnął z tej sytuacji jakąś lekcję.
Epstein nie żyje. Ogólnie rzecz biorąc, zawsze trzeba być ostrożnym – odparł enigmatycznie Gates.
Gates przyjaźnił się z Epsteinem? Jego ówczesna żona była wściekła
Jeffrey Epstein popełnił samobójstwo 10 sierpnia 2019 roku w areszcie w Nowym Jorku, gdzie przebywał przed procesem. Ciążyły na nim zarzuty związane z handlem nieletnimi kobietami w celach seksualnych. Groziło mu 45 lat więzienia i przepadnięcie majątku na rzecz wypłaty odszkodowań.
Bill i Melinda Gates mieli wspólnie spotkać się z Jeffreyem Epsteinem we wrześniu 2013 roku. Na Epsteinie ciążył już wtedy wyrok za nakłanianie nieletnich do prostytucji z 2008 r. Skazano go na 13 miesięcy więzienia.
Jak donoszą amerykańskie media, Melinda wkrótce po tym opowiedziała osobom ze swojego otoczenia o dyskomforcie, który odczuwała podczas spotkania. 56-latka miała być "wściekła", że jej mąż przyjaźni się z Epsteinem.
Obejrzyj także: Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.