Ostatni kontakt z Mirosławem Kurkowskim miał miejsce 3 grudnia około godziny 10. Wracając z wyjazdu, poinformował żonę, że dotrze do domu w Blachowni około południa. Sąsiedzi potwierdzili, że wrócił tego dnia.
Sąsiedzi go widzieli i potwierdzili, że wrócił. Zostawił w domu laptop i książki, zjadł coś, a także napisał kartkę z informacją, że wychodzi "na miasto" — powiedziała Polskiej Agencji Prasowej w piątek wieczorem żona zaginionego, Katarzyna Kurkowska.
Niedługo po wyjściu z domu Kurkowski wyłączył dwie karty SIM w telefonie oraz lokalizację, uniemożliwiając dalszy kontakt. Następnie odjechał srebrno-szarym Mitsubishi Outlanderem o numerze rejestracyjnym SCZ 7534A.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaginął profesor warszawskiej uczelni. Policja podaje rysopis
Jak relacjonuje Katarzyna Kurkowska, w nocy z 3 na 4 grudnia telefon męża krótko logował się do sieci w okolicach miejsca zamieszkania. Kamera samochodowa jednego z kierowców zarejestrowała również jego pojazd w miejscowości Wręczyca.
— Cały czas szukamy mężczyzny. Nie znaleźliśmy także jego pojazdu — przekazała PAP podkom. Barbara Poznańska, oficerka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Mimo intensywnych poszukiwań dotychczas nie udało się ustalić miejsca pobytu zaginionego.
Mirosław Kurkowski ma około 190 cm wzrostu, krępą budowę ciała, krótkie ciemne włosy i brązowe oczy. W chwili zaginięcia ubrany był w czarną zimową kurtkę, czarne zimowe obuwie oraz ciemne spodnie typu jeans.
Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Mirosława Kurkowskiego lub widziały go w ostatnim czasie, o pilny kontakt pod numerem telefonu 112 lub 47 858 0610.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.