Jakub Artych
Jakub Artych| 

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Panuje zmowa milczenia?

98

Sprawa Iwony Wieczorek to jedna z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce. Od zaginięcia dziewczyny minęło 13 lat, a detektywi wciąż nie rozwiązali zagadki. Kolejne informacje w tej sprawie przedstawił "Fakt".

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Panuje zmowa milczenia?
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Panuje zmowa milczenia? (Facebook)

Sprawa Iwony Wieczorek pozostaje jedną z największych niewyjaśnionych tajemnic i wciąż emocjonuje Polaków. 19-letnia gdańszczanka zniknęła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku.

Już od kilku lat sprawę Wieczorek prowadzą śledczy z krakowskiego Archiwum X, uważani za specjalistów od nierozwiązanych zagadek.

Choć w ostatnich miesiącach media już niejednokrotnie donosiły o prawdopodobnych przełomach w śledztwie, wciąż nie wiadomo, co dokładnie stało się z Iwoną po wyjściu z sopockiego Dream Clubu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Koniec roku szkolnego. Dawać kwiaty czy prezenty? Sławomir Broniarz komentuje

Jakiś czas temu policja opublikowała nagranie, że związek z zaginięciem może mieć kierowca białego fiata cinquecento zarejestrowanego na kamerze. "Pojazd przemieszczał się 17 lipca 2010 r. o godz. 5:07 w Gdańsku ulicą Pomorską w rejonie Parku Reagana" - przekazano w komunikacie.

Kto stoi za zniknięciem Iwony Wieczorek?

Jak podkreśla "Fakt", kwiaciarka, do której dotarł dziennikarz Janusz Szostak, badający sprawę zaginięcia młodej gdańszczanki, uważała, że ten sam mężczyzna miał się pojawić pod tym samym klubem, w którym bawiła się dziewczyna.

Kiedy nastolatka stała przed klubem, on miał się wpatrywać w nią pożądliwym wzrokiem. Później miał podążać za nią deptakiem.

Śledczy podejrzewają, że w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek panuje zmowa milczenia. Jej znajomi mają wiedzieć, dlaczego 19-latka zaginęła. W sprawie zaginięcia pojawiło się wiele momentów, które miały być przełomowe. Niestety, za każdym razem okazywało się, że sprawa nie ruszyła z miejsca ani na milimetr.

Mówi się, że śledczy w tej sprawie popełnili mnóstwo błędów, zbyt późno znaleziono monitoring i nie ustalono, kim jest "mężczyzna z ręcznikiem".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić