Kolejne informacje w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Choć kobieta zniknęła 12 lat temu, śledczym do dziś nie udało się rozwikłać zagadki i poznać dokładnych okoliczności tego zdarzenia. Sprawa jest bardzo zawiła, o czym świadczą coraz nowsze informacje, które trafiają do mediów.
Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", na celowniku służb mieli znaleźć się rodzice Pawła P. 34-latek był znajomym zaginionej gdańszczanki. To m.in. z nim bawiła się w klubie feralnej nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, a wcześniej w towarzystwie przyjaciół spędzali czas na działce babci Pawła P.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Dom rodziców Pawła P. przeszukiwany
Rodzice Pawła P. na celowniku służb. Mimo, że mężczyzna po imprezie wrócił do domu dziadków, co zarejestrowała kamera, śledczy nie wykluczali żadnej z opcji. Wielokrotnie przesłuchiwali mężczyznę i sprawdzali jego alibi. Na tym się nie skończyło, dom Pawła tylko w tym roku był przeszukiwany dwukrotnie. Oprócz tego śledczy wybrali się do domu jego rodziców.
Jak zdradził nam nasz informator znający kulisy śledztwa, w piątek rano 28 października policjanci z Komendy Stołecznej Policji na zlecenie Archiwum X przeprowadzili przeszukania w domu rodziców Pawła. Z naszych ustaleń wynika, że funkcjonariusze coś stamtąd wynosili. Co takiego? Tego na razie nie wiadomo - piszą dziennikarze tabloidu.
Na tym nie koniec. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny również coś znaleziono. Źródło "Faktu" twierdzi, że były to narkotyki. Znajomy zaginionej odmówił komentarza. - Powiedział jedynie, że nie ma to nic wspólnego z zaginięciem Iwony Wieczorek - czytamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.