Gerry i Kate McCann zebrali ponad 750 tys. funtów, aby kontynuować śledztwo w sprawie zaginięcia ich córki Madeleine. Pieniądze przekażą jeśli policja zdecyduje się kiedykolwiek zakończyć poszukiwania.
Sprawa Madeleine McCann bez przełomu
Fundusz ma być także przeznaczony na odnalezienie ewentualnych winowajców i postawienie ich przed sądem. W dokumentach finansowych, o których pisze Daily Star zamieszczono klauzulę, że pieniądze zostaną wykorzystane "do zapewnienia bezpiecznego powrotu Madeleine do domu" i zapewnienia, że "jej porwanie zostanie dokładnie zbadane".
Kate i Gerry wiedzą, że policyjne śledztwo nie może trwać wiecznie. Kiedy zostanie odłożone na półkę i jeśli nie przyniesie rezultatu, Kate i Gerry wykorzystają pieniądze z funduszu, aby kontynuować poszukiwania. Nigdy nie przestaną szukać Madeleine - powiedział dla Daily Star przyjaciel rodziny.
Po osiągnięciu tego celu wszelkie pieniądze, które zostaną będą przekazane na pomoc w rozwiązaniu podobnych spraw. Policja powiedziała McCannom, że nadal traktują Madeleine jako zaginioną osobę jednak mają coraz większe wątpliwości, że dziewczyna kiedykolwiek się odnajdzie. Ponadto funkcjonariusze nie znaleźli jeszcze żadnego mocnego dowodu przeciwko Christianowi B., który jest podejrzewany o uprowadzenie Maddie.
Sprawa Madeleine McCann jest dziś jedną z najgłośniejszych i najbardziej znanych na całym świecie. W 2007 roku 4-letnia wówczas Maddie razem z rodzicami i dwójką rodzeństwa przebywała w kurorcie Praia da Luz w Algarve. 3 maja w nocy zniknęła ze swojego pokoju. Nikt niczego nie widział, ani nie słyszał. Od tamtej pory nie udało się wpaść na żaden prawidłowy trop zaginionej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.