Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Zagrożenie ze strony Polski". Odlot w rosyjskiej telewizji

Na Białorusi zostaną rozlokowane taktyczne pociski nuklearne. Po co? Jak twierdzi propaganda Kremla, by odstraszyć zagrożenie, które Mińsk widzi w Polsce. Co więcej, znaleziono nawet "dowody" takiego stanu rzeczy.

"Zagrożenie ze strony Polski". Odlot w rosyjskiej telewizji
"Zagrożenie ze strony Polski". Odlot w rosyjskiej telewizji (Getty Images, Twitter)

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Białoruś od początku wojny w Ukrainie aktywnie wspiera działania Rosjan, a reżim Alaksandra Łukaszenki. To z białoruskich baz Rosjanie atakowali Ukrainę od północy, to tutaj stacjonują rosyjskie siły, stąd operują samoloty i drony.

Nic więc dziwnego, że kraje zachodnie i sama Ukraina uznały Białoruś za agresora. I choć Alaksandr Łukaszenka nie musiał wysyłać na front swoich żołnierzy, teraz obawia się o bezpieczeństwo swego kraju.

Na granicy z Ukrainą już postawiono umocnienia, w tym tzw. zęby smoka, mające zatrzymać ciężki sprzęt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przeżył atak Rosjan. Dramatyczny moment akcji ratunkowej

Tymczasem w Rosji... Gościem tamtejszej telewizji był niejaki Wadim Gigin, białoruski dziennikarz, polityk i propagandysta. Opowiadał swoim gospodarzom o tym, jaka jest sytuacja w jego kraju i czego obawia się Białoruś.

Mówił o tym, że na granicy z Ukrainą gromadzi się wojsko, że Białoruś obawia się ataku partyzantów (jak to miało miejsce w rosyjskim Biełgorodzie) i że w kraju wiedzą, kto naprawdę jest wrogiem.

I za tego wroga uznano... Polskę, która ma Białorusi rzekomo zagrażać.

Zagrożenie pochodzi nie tylko z Ukrainy, ale też ze strony Polski - stwierdził propagandysta w telewizyjnym programie.

W jaki sposób nasz kraj ma niby zagrażać swojemu sąsiadowi? Białorusin wspomniał, że 16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana przeniosła się bliżej wschodniej granicy. Do tego w pobliżu operują jednostki NATO, a polskie siły mają rzekomo przygotowywać prowokacje.

I właśnie dlatego Białoruś zgodziła się, by na jej terenie Kreml umieścił taktyczną broń jądrową.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
To jedna z pierwszych metod naszej reakcji, Białorusi oraz Rosji, na zagrożenie - argumentował z wielkim przekonaniem Wadim Gigin.

Jak dodał, kraje zachodnie nie wierzą w to, że Rosja może użyć swoich zasobów nuklearnych

Co ciekawe, Wadim Gigin nie wspomniał o tym, że w ostatnich miesiącach Polska zbudowała mur na granicy i że agresywne działania między krajami są efektem białoruskich prowokacji. To kremlowskiej propagandzie już nie pasowało do układanki.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić