Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Zajmie im to 757 lat. Ukraina musi poradzić sobie z rosyjskimi "prezentami"

Ukraina jest dziś jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata. Rosjanie zostawili po sobie wielkie połacie terenu uzbrojone i zagrażające bezpieczeństwu ludzi, a przecież walki nadal trwają. Tam gdzie stacjonują wojska Władimira Putina, budowane są nowe pola minowe i pułapki. Zdaniem ekspertów, usunięcie zagrożenia zajmie Ukraińcom aż 757 lat.

Zajmie im to 757 lat. Ukraina musi poradzić sobie z rosyjskimi "prezentami"
Ukraińscy saperzy nie radzą sobie z taką ilością min, jakie zostawili Rosjanie (GETTY, Global Images Ukraine)

Wszędzie tam, gdzie dotarły wojska Władimira Putina, zostawiły za sobą zniszczenia i śmierć. I jeszcze jeden "prezent", z którym Siły Zbrojne Ukrainy i zwykli ludzie będą się zmagać latami. To miny, których jest tak dużo, jak nigdzie indziej na świecie.

Jak szacują eksperci z projektu Globsec, rozminowanie ukraińskich terenów zajmie - przy dzisiejszych nakładach i tempie usuwania ładunków - nawet 757 lat. Tak dużo pułapek i pól minowych zostawili Rosjanie.

Należy dodać, że dane zebrane przez analityków dotyczą tylko terenów wyzwolonych spod okupacji. Tam, gdzie stacjonuje agresor i trwają walki, jest zapewne równie źle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Świst kul nie ustawał. Krwawe walki pod Bachmutem

A może nawet i gorzej, bo Rosjanie budując swoje linie umocnień na froncie wykorzystali tysiące min. W ten sposób udało im się latem znacząco opóźnić ukraińską kontrofensywę i zatrzymać siły Kijowa, które na początku czerwca ruszyły wyzwalać kraj. Pola minowe okazały się śmiertelną pułapką dla żołnierzy i pojazdów.

Siły Zbrojne Ukrainy długo szukały sposobu na ominięcie i rozminowanie terenów, które Rosjanie wykorzystali do zastawienia pułapek. Gdy udało się ominąć jedne, czekały kolejne. I trzeba mieć świadomość, że to nie koniec benedyktyńskiej pracy oraz sprzątania po agresji. Całkowity bilans poznamy zapewne dopiero po zakończeniu walk.

Tymczasem dziś już wiadomo, że śmierć na polach minowych poniosło 264 cywilów z Ukrainy, a ponad osiemset osób odniosło poważne rany i jest okaleczonych na zawsze.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ukraińcom brakuje sprzętu do walki z polami minowymi, zwłaszcza ciężkiego. Ale przede wszystkim brakuje ludzi, bo saperzy odnoszą w boju rany i giną w wojnie z Rosją. A to właśnie wiedza i doświadczenie są kluczowe w usuwaniu ładunków wybuchowych. Tych jest tak wiele, że kolejne pokolenia będą się w przyszłości zmagać ze skutkami wojny.

Na razie jednak, choć brzmi to złowieszczo, są rzeczy ważniejsze od usuwania min. Trzeba stawić opór Rosjanom, przetrwać zimę i wiosną spróbować przesunąć linię frontu dalej na wschód. Aż do całkowitego wypchnięcia agresorów z kraju. Walki są bardzo ciężkie, a saperzy pracują niemal non stop. Także tam, gdzie wojny już nie ma.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Max Verstappen mistrzem świata Formuły 1. Dokonał tego po raz czwarty
Tak będzie wyglądać McDonald's w 2050 roku? Koreanka pokazała nagranie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić