Z tyloma bateriami znalezionymi w ludzkim ciele medycy jeszcze nie mieli do czynienia. 66-latka miała w sobie aż... 55 baterii AA i AAA. Największym wyzwaniem dla lekarzy były te, które utknęły w okrężnicy. Znalazły się tam cztery tzw. paluszki.
Gdy lekarze zobaczyli, ile baterii znajduje się w ciele 66-latki, byli w potężnym szoku. Serwis naukowy "Live Science" podaje, że żadna z baterii nie blokowała przewodu pokarmowego kobiety. Pacjentka miała natomiast skarżyć się na "bóle brzucha".
Jej przypadek opisano nawet w prestiżowym "Irish Medical Journal". Media podały, że początkowo lekarze liczyli na to, że baterie zostaną usunięte z ciała pacjentki w całkowicie naturalny sposób. W pierwszym tygodniu kobieta wydaliła jedynie pięć baterii AA, w związku z czym uznano, że trzeba działać.
Czytaj także: Powrót maseczek? Niedzielski: "Wszystko wskazuje, że..."
Ostatecznie medykom udało się wyciągnąć pozostałe baterie. By to uczynić, oczywiście trzeba było rozciąć brzuch 66-latki. Lekarze znaleźli w nim baterie przeróżnych firm.
Zgodnie z naszą najlepszą wiedzą ten przypadek reprezentuje najwyższą zgłoszoną liczbę baterii spożytych w jednym momencie - pisze "Irish Medical Journal".
Szok w Irlandii. Zupełnie nietypowy przypadek
Ten incydent zaskoczył nawet tych najbardziej doświadczonych chirurgów. Większość opisywanych dotąd przypadków polegała bowiem na usunięciu baterii z żołądka dzieci. Najczęściej chodziło o małe baterie guzikowe.
Rozmyślne spożycie wielu dużych baterii AA jako forma celowego samookaleczenia jest niezwykłym przykładem - podkreślili medycy.
Przy tej okazji lekarze przypomnieli, że należy troszczyć się o to, by małe dzieci nie miały styczności z bateriami. Połknięcie choćby niewielkiej baterii może zakończyć się tragicznie.