Na kanałach telegramowych pojawiło się wideo z zakończenia dziewiątej klasy liceum w Nalczyku, na którym kilkoro rodziców siedziało na swoich miejscach w auli podczas odgrywania hymnu Rosji.
Jeden z filmów został opublikowany 5 lipca przez przewodniczącego Komitetu Obrony Dumy Państwowej Andrieja Kartapołowa, który napisał, że w szkole średniej nr 33 w Nalczyku pokazano demonstracyjny brak szacunku wobec hymnu Rosji.
W tej sprawie, jak napisał Kartapołow, skierował wniosek "do odpowiednich władz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnego dnia kanał telegramowy Mash Gor, który opublikował ten sam film, napisał, że na zakończenie roku szkolnego w szkole nr 33 w Nalczyku ośmiu rodziców dziewiątych klas odmówiło powstania do hymnu Rosji.
Wśród nich byli szef działu firmy RusHydro, żona trenera rosyjskiej drużyny judo i dużego dewelopera w republice oraz kilka innych kobiet.
Ich dzieci zakryły uszy rękami - napisano w telegramie. Z jego informacji wynika, że na rodziców sporządzono doniesienia w związku z naruszeniem oficjalnego użycia hymnu Rosji.
Rodzice nie wstali do hymnu. Czeka ich grzywna
Co ciekawe, przedstawiciele wspomnianej firmy potwierdzili, że ich pracownik był wśród rodziców i stwierdził, że "zhańbił firmę i obraził 70-tysięczny zespół pracowników energetyki".
RusHydro oczekuje, że pracownik złoży publiczne przeprosiny społeczeństwu i zespołowi - dodała firma.
7 lipca Kartapołow ponownie zamieścił informację, że rodzice uczniów z Nalczyka zostaną ukarani grzywną i napisał: "Szybko zareagowali na nasze apele, dziękuję".
Specjalistka departamentu Ministerstwa Edukacji Bella Balowa powiedziała agenci TASS, że ustalono tożsamość dorosłych, którzy nie wstali podczas hymnu.
Sytuacja jest badana przez organy ścigania, po czym zostaną podjęte środki wobec rodziców w ramach obowiązującego prawodawstwa - powiedziała Balowa.