oprac. Kamil Różycki| 

"Załóż sobie konto na OnlyFans". Profesor przekroczył granice?

135

Spory skandal wywołały w internecie ostatnie słowa dr hab. Tomasz Drabowicz z Uniwersytetu Łódzkiego, który obraził byłego rzecznika MSZ Łukasza Jasinę. Poradził współpracownikowi byłego ministra Zbigniewa Raua by ten zajął się męską prostytucją lub założenie konta na portalu OnlyFans.

"Załóż sobie konto na OnlyFans". Profesor przekroczył granice?
Skandal na Uniwersytecie Łódzkim (Getty Images, Twitter, Cimmerian)

Portal X, dawniej Twitter, jest idealną przestrzenią dla kłótni i obrażania rozmówców. W klimat strony dobrze wpisał się dr hab. Tomasz Drabowicz z Uniwersytetu Łódzkiego, który wszedł w ostrą wymianę zdań z byłym rzecznikiem MSZ Łukaszem Jasiną.

Powodem całego zamieszania był post wspomnianego rzecznika, który po zwolnieniu w listopadzie z MSZ napisał krótkie ogłoszenie o pracę.

Osoba wykształcona w Polsce i USA czyli Ja poszukuję stałej pracy umożliwiającej opłacenie czynszu. Pozdrawiam - czytamy w poście byłego rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Na litość boską". Polityk PSL grzmi ws. Sawickiego

Ostra wymiana zdań między naukowcem z UŁ a byłym rzecznikiem MSZ

Na wspomnianego wyżej tweeta rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych zareagowała spora grupa osób. Wśród nich był m.in. dr hab. Tomasz Drabowicz z Uniwersytetu Łódzkiego, który nie krył swojej niechęci do jego autora.

Zajmij się, kochana, dla odmiany jakąś uczciwą pracą. Bo ja wiem, męską prostytucją (bogate ciotki skrytki na pisowskiej prawicy masz chyba ogarnięte) albo załóż sobie konto na OnlyFans - napisał Drabowicz.

Komentarz profesora spotkał się ze zdecydowaną reakcją internautów. Wielu, nawet jeśli nie żywili sympatii do Łukasza Jasiny, nie zostawiło suchej nitki na naukowcu. Wśród komentarzy mogliśmy przeczytać m.in. "Jak panu nie wstyd?" czy "Aż takiego żałosnego, prymitywnego prostactwa, to w życiu nie widziałam." Na całe zajście natychmiast zareagowało biuro prasowe Uniwersytetu Łódzkiego.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Informacja o zaistniałej sytuacji została przekazana do odpowiedniej jednostki, która zajmie się sprawą zgodnie z przyjętymi procedurami. Jedną z wartości UŁ jest szacunek i jako społeczność, pragniemy zachować kulturę dialogu i szacunek wobec siebie nawzajem - napisali pracownicy biura cytowani przez Dziennik Łódzki.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić