25-letnia Samanta podzieliła się swoją historią na TikToku. Opowiedziała, jak noszenie krótkich spodenek z wysokim stanem i wycięciem przyczyniło się do tego, że trafiła na OIOM z zapaleniem tkanki łącznej i sepsą.
Poszłam na randkę z facetem, z którym dopiero co zaczęłam się spotykać. Miałam na sobie bardzo niewygodne ubranie, ale zignorowałam to i chciałem cieszyć się czasem z nim - tłumaczy dziewczyna.
Następnego dnia Sam czuła się bardzo obolała, a kilka godzin później mocno odczuwała ból. Zauważyła także duży guz w miejscu noszenia spodenek. Z biegiem czasu ból stawał się nie do zniesienia.
Następnego dnia byłam we wstrząsie septycznym. Poszliśmy z moją mamą na izbę przyjęć. Drżałam, bardzo brakowało mi tchu. Nie mogłam chodzić i miałam ogromne bóle ciała. Przyjęli mnie na OIOM i wtedy zdałam sobie sprawę, że jest to coś poważniejszego - opowiada Sam.
Co w takim razie stało się dziewczynie? Dr Fong powiedział portalowi BuzzFeed, że najczęściej tego rodzaju infekcje i przypadki są spowodowane ropniem tylnej części ciała.
Choroba dotyka każdego
Jak tłumaczy, ropienie odbytu występuje u około 100 000 osób każdego roku na świecie, ale większość z nich uważa to za błahy temat. Ludzie często nie mówią o swoich ropniach pośladków lub mylą ropnie odbytu z hemoroidami.
Noszenie obcisłych szortów oraz bielizny utrzymywało bakterie uwięzione w wilgotnym, ciemnym środowisku, w którym bardzo lubią żyć. Nieleczona bakteria szybko może dać negatywne skutki: sepsę i zapalenie tkanki łącznej - podkreśla doktor Fong.
Co na to sama interesowana? "Polecam luźną bawełnianą bieliznę i suszenie dolnych partii ciała, gdy tylko jest to możliwe" - powiedziała na koniec.