Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Jeden z wspólników terrorystów, którzy przeprowadzili atak terrorystyczny na Crocus City Hall pod Moskwą, rzekomo przebywa w Polsce. Takie informacje przekazał rosyjski portal m24.ru, który opiera się na słowach jego córki.
Najpierw dziewczyna powiedziała, że ostatni raz dzwoniła do ojczyma kilka tygodni temu. Nie odpowiedziała na kolejne dalsze pytania i rozłączyła się. Później córka podejrzanego zeznała, że rzekomo jej matka rozmawiała z ojczymem, który jest w Polsce, gdzie obecnie naprawia samochody.
Według dziewczyny, jej ojczym jeszcze zimą tego roku przebywał w Rosji. Potem wyprowadził się do innego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna był żonaty w latach 2005-2011, a po rozwodzie pozwał byłą żonę w związku z niezapłaconymi rachunkami, a także domagał się uznania własności garażu w Korolowie.
Zobacz również: Atak na policjantów w Rosji. Jest ofiara śmiertelna
Ponad 140 ofiar w zamachu
Do ataku terrorystycznego w Crocus doszło w piątek wieczorem, 22 marca. Uzbrojeni mężczyźni weszli do budynku i otworzyli ogień do gości, a następnie podpalili salę koncertową. W rezultacie zginęły 144 osoby, a 551 zostało rannych.
Organy ścigania zatrzymały łącznie 11 osób. Wśród aresztowanych znalazło się czterech napastników oraz trzech mężczyzn, którzy wynajęli mieszkanie terrorystom. Oprócz tego w więzieniu przebywa mężczyzna, który oskarżony jest o finansowanie terrorystów.
Czytaj także: Rosja nie biednieje? Gorzkie słowa ekspertki
Zdaniem śledczych, Władimira Putina i jak całej rosyjskiej propagandy, sprawcy i wspólnicy terrorystów rzekomo byli powiązani z Ukrainą. Komitet Śledczy ustalił, że to właśnie z tego kraju osoby zaangażowane w tragedię otrzymały pieniądze i kryptowalutę.
Przypomnijmy, że grupa terrorystyczna ISIS przyznała się do ataku w Crocus City Hall. Zrobiła to niedługo po tym, jak do niego doszło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.