We wtorek przed ratuszem w Lublinie pojawili się przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej. Jak donosi lubelska "Gazeta Wyborcza", ich wystąpieniu towarzyszyło takie motto: "szczepionka na koronawirusa bardziej zagraża życiu niż choroba, a najlepszym lekarstwem są olejki eteryczne i zdrowy tryb życia".
Czytaj także: W Danii strach. Wystarczy jeden rozkaz Putina
Zamysłem Konfederacji Korony Polskiej jest ochrona mieszkańców Lublina przed "niesprawdzonymi szczepionkami na koronawirusa". Chcą wprowadzenia uchwały z dwoma postulatami. Pierwszy z nich mówi o "odrzuceniu jakiejkolwiek presji na obywateli, aby się zaszczepili i niezgodę na dyskryminację i segregację tych, którzy nie zgodzą się na szczepienia”.
Drugi punkt to z kolei oczekiwanie pisemnych gwarancji od producentów szczepionek. Chodzi o to, by w razie powikłań ponosili oni wszelkie koszty prawne i finansowe "wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych".
Koronawirus w Polsce. "Po co te szczepienia?"
Bóg stworzył tak człowieka, że jest on przystosowany do życia w wirusach. Trzeba umieć z nimi żyć. Większość z nas już prawdopodobnie przeszła koronawirusa, więc po co te szczepienia? - mówił przewodniczący lubelskiej Konfederacji Korony Polskiej Bogusław Domański, cyt. przez "GW".
Później podkreślał, że "eksperyment czyniony na narodzie polskim może być dużo bardziej groźny niż sam koronawirus". - Szczepionka nie została dokładnie przebadana, więc nie wiemy, jakie będzie miała konsekwencje na kolejne pokolenia - dowodził Domański.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.