Podczas protestu w Buffalo w czwartek wieczorem dwóch policjantów zaatakowało 75-letniego mężczyznę. Zdarzenie zarejestrowano i udostępniono. Widać na nim, jak starszy mężczyzna, Martin Gugino, podchodzi do funkcjonariuszy, a ci odpychają go z taką siłą, że mężczyzna upada na chodnik.
Czytaj także: Zacięta rywalizacja. Wyborcy Trzaskowskiego rosną w siłę
Po chwili pod jego głową pojawia się kałuża krwi. 75-latka z raną głowy przewieziono do szpitala. Jego stan określają jako poważny.
Policjanci zaatakowali 75-latka. Nie przyznają się do winy
W sobotę przesłuchano policjantów podczas wideokonferencji. Mężczyźni nie przyznali się do winy, a datę rozprawy wyznaczono na 20 lipca.
Burmistrz Buffalo, Byron Brown stwierdził, że 75-latek był "agitatorem", a funkcjonariusze wykonywali swój obowiązek. Popchnięty mężczyzna miał być przez policjantów kilkukrotnie upominany o opuszczenie obszaru.
Czytaj także: USA. Obalono posąg generała wojsk Konfederacji
Aaron Torgalski i Robert McCabe zostali zawieszeni bez wynagrodzenia po rozpoczęciu dochodzenia. Adwokat 32-latka twierdzi, że prokuratura nie ma żadnych podstaw do wniesienia oskarżenia. Jego zdaniem "nie doszłoby do tego incydentu, gdyby Martin Gugino stosował się do poleceń funkcjonariuszy".
Zawieszenie policjantów spotkało się ze sprzeciwem kolegów z jednostki. 57 osób złożyło rezygnację - w ten sposób mieli wesprzeć McCabe'a i Torgalskiego.
Zobacz także: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.