Gdy Kamaya Taylor odkryła, że jej córka nie żyje, wpadła w histerię. O niepokojącym zachowaniu 23-latki funkcjonariuszy policji zawiadomił świadek. Kiedy przyjechali we wskazane przez rozmówcę miejsce, Taylor rzucała kamieniami w auta i wykrzykiwała, że zabiła "ją".
Upał spowodował śmierć dziecka. Matka 5-latki została aresztowana
Funkcjonariusze policji jak najszybciej udali się do domu Taylor przy Missouri Meadows Street. Na miejscu zastali 5-latkę i 2-latke, które były zamknięte w dusznej i gorącej sypialni. Starsza z dziewczynek już nie żyła, a młodsza została przekazana przedstawicielom opieki społecznej.
Przeczytaj także: Zostawiła dziecko w rozgrzanym aucie, sama była w domu
Mimo że w domu była zamontowana klimatyzacja, Kamaya Taylor nie włączyła jej w sypialni swoich córek. Chociaż zarówno na zewnątrz, jak i w domu panowała niebezpiecznie wysoka temperatura, dziewczynki okrywały koce. 23-latka została aresztowana pod zarzutem morderstwa i znęcania się nad dziećmi.
Przeczytaj także: Zareagowali na widok dzieci w rozgrzanym aucie. Matka była wściekła
Jeszcze przed przyjazdem policji Kamaya Taylor została zapytana przez świadka jej dziwnego zachowania, czy potrzebuje pomocy. 23-latka nie zaprzeczyła wprost, jednak twierdziła, że nie ma nikogo, od kogo mogłaby otrzymać wsparcie. Prawdopodobnie minęła się z prawdą – tak przynajmniej twierdzi matka jej byłego partnera, Marisa Brown.
Przeczytaj także: Dramatyczna akcja w Warszawie. Dziecko w nagrzanym samochodzie nie dawało znaku życia
Jak relacjonowała Marisa Brown w rozmowie z Las Vegas Review-Journal, 23-latka mogła liczyć na pomoc ojca dzieci. Brown podkreślała, że jej syn był bardzo zaangażowany w opiekę nad córkami.
Mój syn chce wyjaśnić jedną kwestię, Kemaya otrzymywała wszelką pomoc, której potrzebowała – podkreślała Marisa Brown (Las Vegas Review-Journal).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.