Problemy zaczęły się około godziny 15, kiedy system zarządzania ruchem lotniczym Skeyes przestał działać prawidłowo. Samoloty znajdujące się na wysokości do 7500 metrów zostały przekierowane do innych krajów.
Przeczytaj też: Podróżujesz metrem? Weekendowe zmiany dla mieszkańców stolicy
Z powodu problemu technicznego w kontroli ruchu lotniczego, w Belgii nie ma obecnie ruchu lotniczego. Nie wiemy jeszcze, jak długo to potrwa — podano w oficjalnym komunikacie brukselskiego portu lotniczego opublikowanym na platformie X
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragiczna noc w amerykańskim lotnictwie
To już kolejny niepokojący incydent związany z lotnictwem, który wydarzył się tego dnia. W nocy ze środy na czwartek doszło do katastrofy lotniczej w Stanach Zjednoczonych. Samolot American Airlines zderzył się z wojskowym helikopterem UH-60 Black Hawk, a następnie spadł do rzeki Potomak w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 64 osoby, w tym 60 pasażerów i czterech członków załogi, natomiast helikopter przewoził trzech żołnierzy.
Niestety, według wstępnych informacji nikt nie przeżył katastrofy. Ratownicy wydobyli z wraku 28 ofiar, w tym jednego żołnierza. Wśród pasażerów lotu znajdowali się sportowcy wracający z Mistrzostw USA w Łyżwiarstwie Figurowym.
Lotnictwo pod presją
Awaria systemu kontroli lotów w Belgii oraz tragiczny wypadek w USA pokazują, jak wrażliwe i istotne są mechanizmy zapewniające bezpieczeństwo w ruchu lotniczym.
Władze lotnicze oraz specjaliści pracują nad jak najszybszym przywróceniem normalnego funkcjonowania przestrzeni powietrznej w Belgii, jednak pasażerowie muszą liczyć się z opóźnieniami i zmianami w rozkładzie lotów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.