W środę zapadł wyrok w sprawie zabójstwa Zelimchana Changoszwilego, byłego dowódcy sił powstańców czeczeńskich w drugiej wojnie przeciwko Rosji. Wadim Krasikow, znany także jako Wadim Sokołow, zastrzelił rebelianta w Tiergarten w 2019 roku.
Zabójstwo czeczeńskiego rebelianta
Wadim Krasikow został skazany na dożywocie. Wyrok jest zgodny z wnioskiem niemieckiej Prokuratury Federalnej, która jest przekonana, że morderstwo było zlecone przez rosyjskie służby specjalne. Ze względu na wagę czynu Wadim Krasikow prawdopodobnie nie będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Czyn ten został skrupulatnie przygotowany przez pomocników rozmieszczonych w Berlinie – powiedział w trakcie ogłoszenia wyroku sędzia Olaf Arnoldi.
17 sierpnia 2019 roku Wadim Krasikow, podając się za Wadima Sokołowa, podróżował z Moskwy do Paryża. Ze stolicy Francji przyjechał do Berlina. 23 sierpnia, około południa, postrzelił z pistoletu swoją ofiarę. Następnie strzelił jeszcze dwa razy celując w głowę.
56-latek został schwytany jeszcze tego samego dnia w pobliżu miejsca zdarzenia. Pomimo stanowiska prokuratury i oskarżeń, jakie spłynęły na Rosję, Moskwa nie chciała współpracować podczas śledztwa. Niemcy w konsekwencji wydalili dwóch rosyjskich dyplomatów.
Czytaj także: Skandal podczas kursu w SOP? "Ty byś się przyznał?"
Zelimchan Changoszwili był czeczeński rebeliantem uznawany przez rosyjskie władze za "wroga państwa". W 2016 w Tbilisi w Gruzji dokonano pierwszego, nieudanego zamachu. Przez Ukrainę i Polskę uciekł do Niemiec. Do chwili śmierci był poszukiwany przez Rosję listem gończym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.