Jak informuje New York Post, egzekucja została przeprowadzona w czwartek 27 stycznia. Matthew Reeves otrzymał śmiertelny zastrzyk w więzieniu w Holman w stanie Alabama.
Kara śmierci. Matthew Reeves został stracony za przestępstwo z 1996 roku
Matthew Reeves został skazany na śmierć za morderstwo, jakiego dopuścił się w 1996 roku. 18-letni wówczas Reeves zastrzelił kierowcę taksówki, u którego wcześniej zamówił kurs.
Przeczytaj także: Mordercy zawisnęli na sznurze. Potrójna egzekucja w Japonii
Już po dokonaniu morderstwa Matthew Reeves udał się na imprezę. Tam tańczył, a także wyśmiewał się ze swojej ofiary, w prześmiewczy sposób naśladując przedśmiertelne drgawki taksówkarza. W trakcie zabawy wciąż miał na rękach krew.
Przeczytaj także: Świat miał się nie dowiedzieć. Egzekucja odbyła się w niedzielę
Matthew Reeves domagał się, aby jego kara śmierci została wymierzona z użyciem najnowszej metody. Polega ona na odessaniu tlenu, a następnie zastąpieniu go azotem i jest uważana za zupełnie bezbolesną.
Przeczytaj także: Zostali skazani na śmierć. Przeżyli
Reeves nie chciał zostać uśmierconym przy użyciu zastrzyku z trucizną, co określał "torturami". Ostatecznie – po długiej batalii sądowej – jego wniosek odrzucono. Skazaniec odmówił spożycia ostatniego posiłku.