Było najmniejsze, ale — zdaniem wielu turystów — również najbardziej urokliwe. Dysponowało zaledwie 20 miejscami noclegowymi, a z niewielkiej werandy można było podziwiać widok na Kopę Kondracką, popijając kawę lub herbatę.
Ci, którzy nie zdążyli odwiedzić schroniska na Hali Kondratowej, mają na to zaledwie dwa dni.
Schronisko, postawione u podnóża Długiego Giewontu przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, działało od 1948 roku. Po dwóch latach budynek powiększono o dodatkowe skrzydło. Od tamtej pory nie przeprowadzono większego remontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez ponad 75 lat schronisko prowadziła rodzina Skupniów – najpierw Stanisław, potem jego syn Andrzej, a obecnie Iwona Haniaczyk - wnuczka Stanisława i siostrzenica Andrzeja. Rodzina ma opuścić obiekt do 4 września. Pracownicy schroniska stracą pracę.
Sytuacja wzbudza pewne kontrowersje m.in. ze względu na fakt, że kierownictwo schroniska od 15 lat próbowało się doprosić o jego remont. Bezskutecznie.
Zamykają schronisko na Hali Kondratowej w Tatrach
W poniedziałek schronisko zostanie zamknięte na dwa lata, a w tym czasie zostanie gruntownie przebudowane. Poprawie mają ulec warunki sanitarne i higieniczne.
Kubatura obiektu zostanie ta sama, liczba noclegów ta sama, ale warunki sanitarne, warunki higieniczne, warunki dla personelu zdecydowanie się zmienią. Z tyłu dobudowane zostaną pomieszczenia magazynowe. Elewacja, taras zostaną zachowane tak, jak w tej chwili. Budynek będzie murowany, Belki, z których zbudowane jest schronisko, zostaną przecięte na pół i mur zostanie nimi obłożony, by zachować wygląd obecnej elewacji — poinformował Marek Nodzyński - wiceprezes tatrzańskiego oddziału PTTK, cytowany przez rmf24.pl.
Decyzja o zamknięciu schroniska dotknęła wielu turystów. Ci mają nadzieję, że po remoncie duch obiektu nie zostanie zatracony.
— Nie podoba nam się to, że będzie nowe schronisko. Niech coś dostawią do tego, bo to jest śliczne — mówi jedna z turystek w rozmowie z rmf24.pl.
Schronisko ma zostać ponownie otwarte przed sezonem letnim 2025 roku. Z zapowiedzi PTTK wynika, że w przyszłym roku odbędzie się przetarg, który wyłoni nowego dzierżawcę obiektu.