Na facebookowej grupie "Zabrze dla każdego" pojawiło się zwracające uwagę zdjęcie. Przedstawia ono "zaparkowaną" na torach tramwajowych na ul. Wolności w Zabrzu srebrną Skodę Fabię.
Wpis zamieszczony przez jednego z użytkowników wywołał ogromne poruszenie. Członkowie społeczności nie oszczędzali tego, kto tak pozostawił samochód. W swoich komentarzach byli czasami bezlitośni.
"Prawo jazdy znalezione w chipsach", "Myślałem, że w tym mieście nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak może", "Miała pełny bagażnik i chciała blisko domu być", "Może myślała, że jej pojazd ma też napęd szynowy, ma taki przycisk w samochodzie, jak Batman i może jeździć po szynach, i latać jak Batman" - pisali internauci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Miała pełny bagażnik i chciała blisko domu być", "Może samochód na prąd, a ładowanie bezprzewodowo", "Nie pojmuję, jak ludzie tam wjeżdżają", "Idealne parkowanie równoległe, zakazu brak. Po co te spiny" - dodawali następni.
Interwencja policji
W związku zaistniałą sytuacją Radio ESKA skontaktowało się z zabrzańską policją.
Zgłoszenie otrzymaliśmy, ale kiedy na miejsce dojechał patrol, to Skody na torach już nie było, samochód odjechał - wyjaśnia mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.