Holly Courtier planowała spędzić w parku narodowym dzień lub dwa. 38-latka chciała wykorzystać ten czas, aby oderwać się od nowoczesnej technologii. Jej siostra, Jaime Strong, wyraziła obawy, że Courtier była w złym stanie psychicznym, gdy podejmowała decyzję o wyjeździe.
Myślę, że w rzeczywistości przechodziła załamanie psychiczne i nie była sobą, kiedy zdecydowała się wybrać w tę podróż i nie informować nikogo, dokąd się wybiera – przyznała Jaime Strong w wywiadzie dla stacji NBC.
Zaginięcia w parkach narodowych USA. Turystka odnaleziona po 12 dniach
Według ustaleń "New York Post" w trakcie wycieczki Holly Courtier doznała wstrząsu mózgu. Doszło także do odwodnienia organizmu 38-latki. Właśnie te czynniki miały doprowadzić do tego, że Courtier straciła orientację i zagubiła się w parku.
Przeczytaj także: Ale fart! Wygrał fortunę. Nie uwierzysz, z kim musiał się podzielić
Holly Courtier planowała, że w trakcie wycieczki przejdzie post. Z tego powodu nie miała przy sobie ani jedzenia, ani wody. W chwili zagubienia się 38-latka nie dysponowała również sprzętem, który mógłby ułatwić jej przetrwanie w dziczy.
Uważam, że Bóg ją przez to przeprowadził. Myślę, że to cud. Naprawdę w to wierzę, ponieważ nie istnieje powód, dla którego miałaby przetrwać. To nie ma sensu. Nie miała odpowiedniego sprzętu, nie miała jedzenia ani wody – wyjawiła Jaime Strong (NBC).
Przeczytaj także: Niesamowity wyczyn 10-latka. Rodzice 50 razy mówili mu "nie", ale postawił na swoim
38-latka nie piła wody, ponieważ zdawała sobie sprawę, że lokalne rzeki mogą zawierać substancje toksyczne dla ludzi. W chwili odnalezienia kobieta była już tak odwodniona, że z powodu osłabienia nie dawała rady otworzyć ust i poprosić o pomoc. W trakcie zaginięcia straciła około ośmiu kilogramów.
To było jak spotkanie z osobą, która postarzała się o 30 lat w ciągu 12 dni. To było przerażające, ale wtedy byłam tak szczęśliwa, że ją widzę, że to nie miało znaczenia – wspominała spotkanie z zaginioną siostrą Jaime Strong (NBC).
Przeczytaj także: Wydał milion funtów. Biznesmen ufundował operację rozdzielania bliźniaczek syjamskich
Personel parku narodowego uważa, że Holly Courtier przetrwała dzięki działaniu adrenaliny. Już po uratowaniu 38-latka podjęła decyzję o zgłoszeniu się do centrum pomocy psychiatrycznej.
Zdecydowanie w ciągu ostatnich kilku lat przeszła jakąś traumę. Nie wydaje mi się, żeby dobrze sobie z tym poradziła i uzyskała właściwą pomoc, a teraz jest na to czas – cieszy się Jaime Strong (NBC).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.