Internet nadal żyje środowym wystąpieniem Janusza Kowalskiego w Sejmie. Poseł Solidarnej Polski wzbudził ogromne emocje, zarządzając owacje na stojąco dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. - My jesteśmy dumni z naszych ministrów, wstańmy, pokażmy, jak jesteśmy dumni z ministra Czarnka - krzyczał z mównicy, czym wywołał falę śmiechu wśród parlamentarzystów. Od tego pamiętnego wydarzenia nie minął nawet tydzień, a wiceminister rolnictwa znowu zwrócił na siebie uwagę internautów.
"Fan" przerwał konferencję Janusza Kowalskiego
W sobotę 11 lutego Janusz Kowalski spotkał się z dziennikarzami w Pruszczu Gdańskim. Towarzyszył mu Tadeusz Cymański. Odbywająca się na dworze konferencja prasowa została niespodziewanie zakłócona. Nagranie z tej nietypowej sytuacji udostępniono na profilu programu "Szło kontaktowe" na Twitterze.
Pamiętacie, jak pisałem, że nie zobaczycie nic lepszego od wystąpienia Janusza Kowalskiego w Sejmie? Mamy jeszcze w tym tygodniu mocnego rywala: Janusz Kowalski spotkał swojego fana. No to zapnijcie pasy i zobaczcie, co tu się wydarzyło. To jest HIT! - napisano pod udostępnionym nagraniem.
Jak widzimy na wideo, przemowę Kowalskiego przerwał nagle przechodzący pobliskim chodnikiem mężczyzna. Na widok posła zaczął krzyczeć w jego kierunku.
Janusz, rządzisz! Idolu Facebooka! Janusz! Janusz! - skandował przechodzeń.
Popisy mężczyzny rozbawiły Tadeusza Cymańskiego, ale Kowalskiemu nieszczególnie się spodobały. Poseł Solidarnej Polski pokusił się nawet o wmieszanie w całą sprawę... Donalda Tuska.
Czytaj także: Takie wykształcenie ma Jacek Kurski. Zdziwieni?
To jest przykład zwolennika Donalda Tuska. Wrzeszczy, krzyczy. Pokażmy zwolenników Donalda Tuska - denerwował się wiceminister rolnictwa.
To jest Platforma Obywatelska - dodał Cymański.
"Fan" wiceministra rolnictwa jednak nie zraził się tymi komentarzami. - Janusz, nie! Janusz, jestem twoim fanem! - kontynuował.
Ty podstawowe wykształcenie masz! Janusz! - dodał na odchodne.