George Friedman, znany politolog i futurolog, w swojej książce z 2009 r. przewidywał, że Polska stanie się jedną z wielkich potęg XXI wieku.
W najnowszej rozmowie z "Faktem" podkreślił natomiast, że Polska ma szansę na znaczący wzrost po upadku Rosji.
Polska zostanie wielką potęgą wraz z upadkiem Rosji, bo widzę ją jako przegraną w wojnie. To, co stało się w Ukrainie, to tragedia. Ale to, co stało się z Rosją, zostało bezpowrotnie utracone - powiedział politolog w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska w centrum zmian geopolitycznych
Friedman zaznaczył, że Polska, dzięki swojej sile militarnej i gospodarczym wpływom, może rywalizować z Turcją o dominację w regionie. Wskazał jednocześnie, że nasz kraj musi przezwyciężyć swoje ograniczenia i dostrzec możliwości, jakie niesie przyszłość.
Analityk podkreślił też, że Polska, jako sojusznik USA, ma potencjał, by stać się liderem w Europie Środkowowschodniej.
Politolog zwrócił uwagę na znaczenie innowacji w regionie, które mogą przyczynić się do wzrostu znaczenia Polski. Wskazał, że Europa Zachodnia jest zamknięta w tradycyjnych modelach, podczas gdy Europa Środkowowschodnia ma potencjał do dynamicznego rozwoju.
Wyzwania i korzyści dla Polski
Politolog ostrzegał, że bycie potęgą wiąże się z wieloma wyzwaniami, takimi jak konieczność ponoszenia większych kosztów. Jednak korzyści w zakresie bezpieczeństwa i wpływów mogą przeważyć te mankamenty. Friedman zauważył, że Polacy nie myślą jeszcze w tych kategoriach, ale zmiany już się dokonują.
Friedman pokusił się też o szerszą prognozę, co stanie się po potencjalnym upadku Rosji.
Co nastąpi po upadku Rosji? Po pierwsze widzę wycofanie się Ameryki. Co zrobi Europa? Mam na myśli Unię Europejską. Francuskie przywództwo? Proszę. Pojawi się coś nowego. Jedyną rzeczą, którą wtedy widzę, jest pojawienie się Polski. To nie jest rewolucja wewnętrzna, ale transformacja jej kompetencji. Ale to już się dzieje - zaznaczył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.