Sarah Rainsford była wieloletnią korespondentką BBC w Rosji. Rosyjskie MSZ poinformowało, że do końca sierpnia ma opuścić ten kraj. Resort nie wydał zgody na jej dalszą pracę, ze względu na "działania władz Wielkiej Brytanii". Jak pisze agencja Bloomberga, odmowę zgody na wizę i akredytację uzasadniono dyskryminacją rosyjskich dziennikarzy i odmową wydania im wiz przez rząd w Londynie.
Zadała mocne pytania Łukaszence
Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ, zarzuciła, że Londyn zignorował "powtarzające się ostrzeżenia o tym, że MSZ podejmie odpowiednie kroki" w odpowiedzi na "złe traktowanie rosyjskich dziennikarzy". "Wielokrotnie wzywaliśmy stronę brytyjską, aby przestali prześladować rosyjskich dziennikarzy" – powiedziała.
W poniedziałek, podczas konferencji prasowej białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki, zadała mu pytania, które dotyczyły więźniów politycznych, represji i legitymacji w obliczu masowych protestów po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, które, jak twierdzi Łukaszenka, on wygrał.
Pracowała w Rosji od ponad 20 lat
Łukaszenka skrytykował dziennikarkę, nazwał ją "propagandystką", a Wielką Brytanię, która tego dnia wprowadziła sankcje wobec jego kraju, "lokajem Ameryki".
Na problemy dziennikarki szczególną uwagę zwróciły białoruskie media niezależne, ponieważ od poniedziałku dziennikarka jest wrogiem numer jeden dla białoruskiej propagandy. Rainsford pracowała w krajach byłego ZSRR od ponad 20 lat. Z redakcją BBC w Rosji z przerwami była związana od blisko 20 lat, relacjonowała m.in. zamach na szkołę w Biesłanie we wrześniu 2004 r.
Napięcie w relacjach brytyjsko-rosyjskich
Stosunki między Rosją a Wielką Brytanią są szczególnie napięte po wydarzeniach z 2018 roku. W marcu 2018 roku rosyjskie władze oskarżono o wykorzystanie nowiczoku do otrucia Sergieja Skripala, byłego brytyjskiego agenta wywiadu, oficera GRU, i jego córki Julji Skripal. Identyfikacji substancji jako nowiczoku mieli dokonać eksperci z Porton Down. Rosja odcięła się od tych zarzutów.
3 kwietnia 2018 specjaliści z Defence Science and Technology Laboratory opublikowali wyniki badań potwierdzające, że osoby te zostały otrute nowiczokiem. Bloomberg przypomina, że ostatni raz Rosja wydaliła brytyjskiego dziennikarza w 2011 r., a w kolejnych latach zabroniła wjazdu amerykańskiemu reporterowi i nakazała opuścić kraj korespondentowi "Gazety Wyborczej" Wacławowi Radziwinowiczowi.