Zapytali Komorowskiego o zamach na Trumpa. Jedna rzecz go dziwi

- Zamach na Donalda Trumpa nie może być powodem do wielkiego zaskoczenia - powiedział w rozmowie z "Faktem" Bronisław Komorowski. Były prezydent RP przyznał po ataku w Pensylwanii, że jedna rzecz dziwi go szczególnie.

Zamach na Trumpa. Komorowski komentujeZapytali Komorowskiego o zamach na Trumpa. Jedna rzecz go dziwi
Źródło zdjęć: © AKPA, X | AKPA, Russel Brand
Rafał Strzelec

Donald Trump został postrzelony w ucho podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii. Kandydat na prezydenta USA nie odniósł poważniejszych obrażeń. Zaraz po uderzeniu kuli wstał i pokazał swoim zwolennikom, że nic poważnego mu się nie stało.

Podejrzany zamachowiec został zastrzelony na miejscu. Sprawcą okazał się 20-letni mieszkaniec stanu Pensylwania Thomas Matthew Crooks. Nie wiadomo, dlaczego strzelał do byłego prezydenta USA. W wyniku jego ataku zginęła jedna osoba, dwie kolejne zostały ranne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Secret Service był nieprzygotowany? " Jakieś mechanizmy nie zagrały”

Zamach na Trumpa. Komorowski zabrał głos

"Fakt" rozmawiał o ataku na Donalda Trumpa z Bronisławem Komorowskim. Były prezydent Polski wspomniał, że w Stanach Zjednoczonych dochodziło w przeszłości do zamachów na polityków, także na prezydentów USA. Jednym z najgłośniejszych takich przypadków był ten z 22 listopada 1963 r, kiedy to Lee Harvey Oswald zastrzelił prezydenta Johna F. Kennedy'ego.

Stany Zjednoczone mają także bogatą rzeczywistość, jeżeli chodzi o używanie broni. Akurat zamach na polityka w USA nie może być powodem do wielkiego zaskoczenia - powiedział w rozmowie z "Faktem" Bronisław Komorowski. - Dziwi trochę jednak to, że 20-letni amator skutecznie oddał strzał. Wystawia to słabą ocenę służbom chroniącym Donalda Trumpa. Coś zawaliło, jeżeli chodzi o obserwację terenu - dodał były prezydent RP.

Komorowski dodał, że raz w życiu miał sytuacją, która wyglądała na niezwykle niebezpieczną. Podczas kampanii prezydenckiej w 2015 roku w trakcie spotkania w Toruniu młody człowiek podniósł rękę z paczką na ówczesnego prezydenta RP.

Potem okazało się, że były w niej ulotki. Wyglądało to jednak na tyle groźnie, że ochrona zareagowała błyskawicznie. Powaliła go na ziemię i unieszkodliwiała - wspomina Komorowski.

Wspomniany przez byłego prezydenta napastnik został postawiony przed obliczem prokuratury. Następnie usłyszał wyrok przed obliczem sądu.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę