Gigantyczna elektrownia, której zbiornik wodny osiągnął 58,2 mld metrów sześciennych pojemności, to ogromna rosyjska inwestycja, ale jednocześnie zmora mieszkańców, którzy z powodu jej wybudowania musieli nagle opuścić tereny nad rzeką Angara. Wszystko z powodu budowy zapory.
W miejscu widocznym na mapie egzystowało nawet 50 tys. mieszkańców. Nie było więc to wcale małe miasteczko, które wkrótce zostało zalane, a wszystkim obywatelom, na "odchodne", po prostu wypłacono rekompensatę.
Aby elektrownia wodna mogła działać, władze zdecydowały się napełnić jej zbiornik. Wskutek tego terytorium o powierzchni nawet 2326 km kw. zostało pokryte wodą.
Internauta pochwalił się odkryciem na Google Maps. Tak wyglądało niegdyś rosyjskie miasto, które dziś już nie istnieje
Użytkownik jednego z popularnych grup internetowych podzielił się z internautami swoim odkryciem. Przeglądając mapy Google, natknął się na archiwalne zdjęcia rosyjskiego miasta, które jeszcze wtedy wyraźnie tętniło życiem.
Dziś miasto to nie istnieje. Poniżej znajduje się zdjęcie terytorium, które obecnie wygląda tak:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.