Ukraina kontynuuje ofensywę na terytorium Rosji. W związku z wydarzeniami z ostatnich dni, Kreml poinstruował media lojalne wobec władzy, jaką narrację powinny przyjąć. Według "Rzeczpospolitej" nie wolno im np. informować o postępach Ukraińców, ani porównywać sytuacji z bitwą pod Kurskiem z 1943 roku.
Prezenterka Olga Skabiejewa, uważana za naczelną rosyjską propagandystkę i ulubienicę Putina, do tej pory bez szemrania sprzyjała władzy i chętnie powtarzała kłamstwa na temat "potężnej Rosji", prowadzącej w Ukrainie "specjalną operację wojskową". Tym większe zaskoczenie wywołało jej ostatnie wystąpienie w jednym z najważniejszych programów propagandowych w Rosji.
Czytaj także: Co dzieje się z Putinem? Nagłe zniknięcie dyktatora
Skabiejewa na antenie odniosła się do danych podawanych przez Kreml odnośnie ukraińskiego szturmu na obwód kurski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propagandystka ku zaskoczeniu swojego rozmówcy zaczęła dopytywać, ilu Ukraińców wdarło się na terytorium Rosji, sugerując przy tym, że Walerij Gierasimow - szef sztabu generalnego - skłamał, podając, że mowa o tysiącu żołnierzy.
Ministerstwo obrony twierdzi, że poprzedniego dnia pokonanych zostało 280 żołnierzy ukraińskiej armii. Dzień wcześniej liczba ta wynosiła 660 żołnierzy. Mam więc pytanie: jak duże są siły (ukraińskie) działające w naszym kraju? Ile ich jest, skoro prawie tysiąc żołnierzy ukraińskiej armii zostało zabitych w ciągu zaledwie dwóch dni? - dopytywała Skabiejewa.
Rozmówca prezenterki próbował ratować sytuację i tłumaczyć Gierasimowa, twierdząc, że podana przez niego liczba "obejmowała tylko siły inwazyjne". Jednak takie tłumaczenie chyba nikogo nie przekonało.
Atak na obwód kurski. Gierasimow okłamał Putina
Przypomnijmy, Ukraińcy uderzyli 6 sierpnia, czym udało im się zaskoczyć Rosjan. Gerasimow - podczas raportowania sytuacji w obwodzie kurskim - stwierdził, że natarcie rozpoczęły jednostki ukraińskie "w liczbie do 1000 żołnierzy" i zapewnił, że siły ukraińskie zmierzające w kierunku Kurska zostały zatrzymane.
Tymczasem Ukraińcy poczynają sobie coraz śmielej. Portal Wyborcza.pl, powołując się na zestawienie przygotowane przez rosyjski serwis Agienstwo podaje, że w poniedziałek 12 sierpnia do walk dochodziło w 14 miejscowościach.
Czytaj także: Putin ułaskawił zabójcę Niemcowa. Teraz trafi na front
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.