Nowy dokument National Geographic "Bin Laden's Hard Drive" analizuje cyfrowe i pisemne materiały odzyskane przez Navy SEALs w kompleksie w Abbottabad w Pakistanie, w którym w 2011 r. znaleziono i zabito Osamę Bin Ladena.
Na miejscu znaleziono duży zbiór filmów dla dorosłych i zdjęć erotycznych. Urzędnicy nie wiedzą jednak, czy bin Laden sam zdobył lub obejrzał te materiały, ponieważ mieszkał w kompleksie razem z ok. 22 innymi osobami. Terrorysta nie miał tam internetu ani komputera, ale posiadał kilka telewizorów.
Osama bin Laden wysyłał zaszyfrowane wiadomości w filmach porno?
Twórcy dokumentu twierdzą, że Osama bin Laden mógł komunikować się z terrorystami poprzez kodowanie wiadomości w filmach porno. Sugerują, że chciał w ten podstępny sposób uniknąć rozszyfrowania rozkazów, które wydawał swoim podwładnym. Z listów byłego lidera Al-Kaidy wynika, że obawiał się używania poczty elektronicznej, a znaczną część jego komunikacji ze światem zewnętrznym ułatwili kurierzy.
Czytaj także: "Tajna wojna" z ISIS w Iraku. Nie żyje 100 bojowników
Psycholog sądowy i ekspert CIA Reid Meloy twierdzi jednak, że pomimo wszystkich doniesień o ogromnej pobożności bin Ladena, mógł on wykorzystywać filmy, by zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Chociaż prawdziwe przeznaczenie tych materiałów może nigdy nie zostać poznane, oglądanie pornografii zderza się z bardzo fundamentalistycznym wizerunkiem terrorysty.
Czytaj także: CIA odtajniło 470 tys. dokumentów o Osamie bin Ladenie. Zaskakujące, co terrorysta miał na komputerze
Twórcy dokumentu wskazują również, że na komputerach bin Ladena znaleziono setki wiadomości i filmów dokumentalnych o nim samym. Były tam także fragmenty jego przemówień. Te znaleziska mogą sugerować, że bin Laden mógł tylko udawać pobożnie skromnego, a w rzeczywistości miał obsesję na punkcie swojego wizerunku.
Zobacz także: Nie żyje szef ISIS. "To większy sukces niż zabicie bin Ladena"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.