Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W portalu X pojawiło się zdjęcie plakatu, który zawisł na jednym z przystanków zlokalizowanych przed ambasadą Francji w Moskwie. Afisz skierowany jest do francuskich żołnierzy, których wezwano do poddania się rządowi rosyjskiemu. Wykorzystano także historię Francuzów, którzy współpracowali z nazistowskimi Niemcami.
Francuzie, nie powtarzaj błędów swoich przodków. Ich los jest znany. Ci Francuzi walczyli już z Rosją po stronie nazistów - można przeczytać na plakacie.
Na afiszu umieszczono zdjęcie Edgara Josepha Alexandre'a Puauda, który w 1945 na krótko został dowódcą Dywizji Karola Wielkiego, francuskiej jednostki Waffen SS, która walczyła u boku armii niemieckiej przeciwko Związkowi Radzieckiemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na plakacie znajduje się dopisek o możliwości kontaktu przez Wołgę, czyli specjalną częstotliwość radiową, która umożliwi kontakt ze stroną rosyjską, by ustalić warunki kapitulacji. Jak można przypuszczać, plakat jest odpowiedzią na pojawiające się w przestrzeni publicznej zapowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Państwa NATO do słów Macrona podeszły z rezerwą. Stany Zjednoczone jeszcze w lutym oświadczyły, że nie wyślą na Ukrainę swoich wojsk.
Macron o możliwym zaangażowaniu wojsk NATO na Ukrainie
W lutym bieżącego roku Prezydent Francji Emmanuel Macron podkreślał, że klęska Rosji na Ukrainie jest gwarancją bezpieczeństwa w Europie. Przyznał, że choć na razie w grę nie wchodzi wysłanie wojsk sojuszu na Ukrainę, to w przyszłości nie można tego wykluczyć.
W wywiadzie udzielonym brytyjskiemu tygodnikowi "Economist" na początku maja wrócił do tematu. Stwierdził, że Zachód powinien zadać sobie pytanie, czy nie należy rozmieścić swoich wojsk na Ukrainie, jeśli stronie rosyjskiej uda się przełamać linię frontu, a władze w Kijowie poproszą o bezpośrednie wsparcie militarne.