Zaskakujący telefon do studia TVN. Wszystko leciało na żywo

Niecodzienna sytuacja miała miejsce w niedzielę na antenie TVN24. Stacja relacjonowała skutki ostatnich powodzi w Niemczech, które pochłonęły ponad 150 osób. W tym celu skontaktowano się z mieszkającą u naszych zachodnich sąsiadów Polką. W pewnym momencie pani Izabela zaczęła zadawać "niewygodne" pytania o uchodźców. Dziennikarka TVN kompletnie nie wiedziała, co odpowiedzieć.

Pani Izabela oceniła, że uchodźcy nie pomagają walczyć ze skutkami powodziPani Izabela oceniła, że uchodźcy nie pomagają walczyć ze skutkami powodzi
Źródło zdjęć: © YouTube | TVN

Ogromne powodzie spustoszyły w ubiegłym tygodniu zachodnie Niemcy. Skutki katastrofy są opłakane – nie żyje ponad 150 osób, a wielu mieszkańców straciło dach nad głową. W niedzielę materiał na ten temat wyemitowała stacja TVN24.

Niemcy. "Uchodźcy nie pomagają w walce ze skutkami powodzi"

Aby lepiej oddać skutki powodzi, dziennikarze TVN skontaktowali się z mieszkającą w Gemünd w Niemczech Polką. Pani Izabela opowiedziała, że sytuacja jest bardzo trudna. W pewnym momencie zaczęła jednak stawiać "niewygodne" pytania.

Gdzie są nasi nowi sąsiedzi, to znaczy uchodźcy? Ja to mogę powiedzieć, bo też jestem tutaj obcokrajowcem. (...) My im tyle pomagaliśmy, a oni nie przychodzą nigdy do pomocy – podkreśliła.

Dziennikarka TVN nie wiedziała co odpowiedzieć na te słowa. Próbowała przerwać wypowiedź rozmówczyni, ta jednak kontynuowała.

To jest nie do wiary, ludzie chodzą po ulicach i się pytają, gdzie oni są. Dlaczego państwo kazało nam im pomagać? – ciągnęła pani Izabela.

Zdaniem Polki, część mieszkańców Gemünd została wcześniej zmuszona przez władze do przekazania swoich mieszkań na rzecz uchodźców. Okazuje się, że osoby te nie mogą liczyć teraz na pomoc ze strony migrantów.

Siedzą sobie ładnie u siebie na górce albo w jakichś tam obozach i nie muszą nam pomagać. Zaznaczę, że pokazywano ciągle, iż to są praktycznie sami mężczyźni. Nie ma ich, po prostu ich nie ma – dodała Polka.

Prezenterka TVN nie wiedziała co odpowiedzieć. Szybko zakończyła rozmowę

Dziennikarka TVN24 była wyraźnie zmieszana całą sytuacją. Postanowiła nie komentować słów swojej rozmówczyni i jak najszybciej zakończyć połączenie.

Bardzo dziękuję pani Izo za rozmowę – powiedziała.
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę