Zbigniew Stonoga usłyszał zarzuty dotyczące oszustwa z 2011 r. Chodzi o wyłudzenie od zadłużonego małżeństwa czterech nieruchomości wartych ok. 5,5 mln złotych.
Znany biznesmen nie przyznał się do winy. Z ustaleń PAP wynika, że powiedział prokuratorowi, iż nie będzie składał wyjaśnień, bo uniemożliwia mu to stan zdrowia.
Podejrzany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Zbigniew S. został zatrzymany w związku z tą sprawą na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i pozostaje tymczasowo aresztowany - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.
Zbigniew Stonoga był wielokrotnie karany. Czekają go kolejne zarzuty
Zbigniew Stonoga był już skazany za liczne przestępstwa. Od 2000 r. zapadło wobec niego 28 wyroków skazujących. Obecnie toczy się przeciwko niemu kilka równoległych postępowań karnych. Jeszcze w tym tygodniu usłyszy kolejne zarzuty w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, która ścigała go dwoma listami gończymi.
Polski biznesmen w ubiegłym roku uciekł do Norwegii, gdzie bezskutecznie ubiegał się o azyl polityczny. Następnie przeniósł się do Holandii, gdzie w styczniu został zatrzymany.
Zbigniew Stonoga 2 czerwca został sprowadzony z Holandii do Polski na podstawie 7 listów gończych wystawionych przez prokuratury i sądy. Prokuratura Krajowa przekazała, że holenderski sąd zdecydował o wydaleniu go i podzielił stanowisko polskiego wymiaru sprawiedliwości o wysokiej szkodliwości czynów podejrzanego.
Zobacz także: Jak zdobyć certyfikat szczepienia na COVID-19? Wyjaśniamy