Funkcjonariusze patrolujący ulice Gostynia zauważyli dym wydobywający się z jednego z okien w bloku. Postanowili natychmiast zareagować. Zajrzeli przez otwarte okno do mieszkania.
Zauważyli płonące łóżko i leżącego po części na tym łóżku, a częściowo na podłodze, mężczyznę i stojącą w drzwiach do tego mieszkania kobietę – opisał rzecznik policji w Gostyniu Sebastian Myszkiewicz.
Czytaj także: Motolotnią przemycał papierosy. Rozbił się na drzewie
Z płonącego łóżka uratowali go policjanci. 61-latek doznał poparzeń
Policjanci weszli do mieszkania. Natychmiast ewakuowano wszystkich domowników. Na miejsce wezwano także służby ratunkowe.
Okazało się, że mężczyzną, który leżał na tym łóżku jest niepełnosprawny 61-latek. Został poparzony – dodał rzecznik.
Zasnął z płonącym papierosem w ustach
Mężczyzna trafił do gostyńskiego szpitala. Stwierdzono u niego poparzenia trzeciego stopnia brzucha i boku ciała. Prawdopodobną przyczyną zaprószenia ognia był palący się papieros, z którym w ustach zasnął 61-latek.
Czytaj także: Korea Północna. Mieszkańcy wściekli na Kim Dzong Una
Obejrzyj także: Szkodliwe niedopałki. Trują nawet po zgaszeniu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.