54-letnia Laura Russo nie jest lekarzem, ani nie jest upoważniona do podawania szczepionek. Mimo to w sylwestra w swojej rezydencji w Sea Cliff podała szczepionkę przeciwko koronawirusowi 17-letniemu chłopcu. Kobieta została aresztowana - poinformowała policja hrabstwa Nassau.
Policję powiadomiła matka nastolatka. 17-latek po tym, jak opuścił dom Russo, opowiedział o wszystkim swojej rodzicielce.
Laura Russo została oskarżona o nieuprawnione wykonywanie zawodu, po czym została zwolniona do domu. Policja poinformowała, że kobieta ma stawić się w sądzie 21 stycznia br.
Przypominamy, że w przypadku szczepienia osób niepełnoletnich kwestionariusz, który kwalifikuje na szczepienie przeciwko COVID-19 musi być podpisany przez rodziców.
Specjaliści w dziedzinie medycyny podkreślają, że dostępne szczepionki przeciwko COVID-19 są bezpieczne. "Niezależnie od rodzaju szczepionki, każda z nich przechodzi staranne badania i może być podana wyłącznie po dopuszczeniu do obrotu przez wyspecjalizowane instytucje. A w badania nad szczepionką przeciw COVID-19 zaangażowali się wybitni naukowcy z całego świata. Dzięki tak dużemu, globalnemu wysiłkowi mamy produkt, który może być skuteczną bronią w walce z pandemią" - czytamy na stronie Narodowego Programu Szczepień przeciw Covid-19.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.